Z informacji uzyskanych przez RAPORT-wto Zakłady Mechaniczne Bumar-Łabędy rozważają wzięcie udziału w przetargu na remont bułgarskich czołgów podstawowych T-72. Polski producent, korzystając z wieloletniego doświadczenia w realizacji tego typu usług na potrzeby rodzimych sił zbrojnych, będzie rywalizował z lokalnymi i zagranicznymi konkurentami o kontrakt wartości ponad 8 mln BGN (prawie 18 mln zł).
Ministerstwo obrony Bułgarii ogłosiło w sierpniu przetarg na remont główny 13 czołgów podstawowych T-72 oraz 60 dalmierzy laserowych TPD-K1. Koszt przedsięwzięcia oblicza się na 8,1 mln BGN (17,7 mln zł) bez VAT. Proces zostanie podzielony na dwa etapy. W ramach pierwszego, rozłożonego na 4 lata, przeprowadzony zostanie remont główny czołgów. Terminarz przedsięwzięcia zakłada dokonanie przeglądu pierwszych dwóch pojazdów w br. W latach 2019-2020 remontowane będą po 4 czołgi rocznie. Ostatnie trzy wozy przejdą naprawy w 2021.
Resort obrony Bułgarii ma zabezpieczyć na ten cel ok. 6,6 mln BGN (14,4 mln zł), z płatnościami rocznymi w wysokości 1,6 mln BGN (2,6 mln zł) rozłożonymi na lata 2018-2021. W ramach drugiego etapu 60 dalmierzy laserowych TPD-K1 zostanie wyremontowanych w ciągu 5 lat, w tempie 12 rocznie. Płatność w wysokości 1,5 mln BGN (3,2 mln zł), z ratami w wysokości 300 tys. BGN (658 tys. zł) rocznie, rozłożonymi na lata 2018-2022.
Po przejściu remontów głównych bułgarskie czołgi podstawowe T-72 mają otrzymać gwarancję na co najmniej 18 miesięcy lub 2,5 tys. km przebiegu. W przetargu postawiono też wymóg wystawienia gwarancji dalmierzy laserowych TPD-K1 na 24 miesiące.
Termin nadsyłania ofert w przetargu mija 21 września. Po przeanalizowaniu przedłożonych wniosków ministerstwo obrony Bułgarii zaprosi wybrane przedsiębiorstwa do kolejnej fazy postępowania, która prowadzona będzie w formule negocjacyjnej. Najważniejszym czynnikiem, branym pod uwagę podczas wyboru najkorzystniejszej oferty, będzie cena.
W czasach zimnej wojny bułgarska armia dysponowała ok. 3 tys. różnego typów czołgów sowieckiej proweniencji. Do dziś w jednostkach liniowych powinno zachować się ok. 160 wozów, jednak spekuluje się, że ze względu na zły stan techniczny zaledwie połowa przedstawia wartość bojową. Przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, że inwestycje w rozwój wojsk pancernych od dawna nie były priorytetem ministerstwa obrony i niewiele wskazuje na to, aby miało się to zmienić w najbliższych latach. Obecnie resort skupia się bowiem m.in. na zakupie co najmniej 150 nowych pojazdów opancerzonych, w tym 90 w wersji bojowej.
Dlatego w ocenie komentatorów rozpisanie przetargu na remont główny zaledwie 13 T-72 jest działaniem doraźnym, mierzonym w utrzymanie minimalnych zdolności operacyjnych jednostek wyposażonych w te czołgi. Niemniej jednak, wydaje się czymś oczywistym, że ewentualny udział ZM Bumar-Łabędy w procesie odtworzenia potencjału bojowego bułgarskich wozów miałby istotny wpływ na kondycję finansową polskiego przedsiębiorstwa, a także mógłby utorować mu drogę do podobnych zleceń w przyszłości.