PGZ Stocznia Wojenna formalnie stanowi nowy podmiot na polskim rynku stoczniowym, choć dzięki przejęciu 3 stycznia br. majątku upadłej Stoczni Marynarki Wojennej, można powiedzieć, że to młoda spółka z tradycjami.
Po swojej poprzedniczce przedsiębiorstwo odziedziczyło kilka programów, jak choćby dokończenie budowy okrętu patrolowego ORP Ślązak czy remont okrętu ratowniczego ORP Piast. Obie te jednostki powinny zostać przekazane zamawiającemu do końca I kwartału przyszłego roku.
W przypadku ORP Piast zakończono już zasadnicze prace remontowo-modernizacyjne. W przyszły poniedziałek, 10 września, planowane jest wodowanie jednostki, która po wyprowadzeniu z hali znajduje się obecnie na stanowisku lądowym. Po zejściu Piasta na wodę zostanie on w pełni zatankowany paliwem i pod pełnym obciążeniem dokonane zostanie centrowanie wałów napędowych. Po jego zakończeniu nastąpi faza prób portowych na uwięzi, a następnie zaplanowane jest pierwsze wyjście na próby morskie, co ma nastąpić na początku grudnia. Powinny się one zakończyć do końca marca i wtedy okręt powróci do służby w Marynarce Wojennej.
Spośród nowych kontraktów należy wymienić budowę okrętu rozpoznawczego dla marynarki wojennej Szwecji oraz, realizowanego pod kryptonimem Ratownik, okrętu ratowniczego dla naszej MW. W obu wypadkach prowadzone we współpracy ze Stocznią Remontową Nauta. Umowę na budowę okrętu rozpoznawczego podpisała ze Szwedami Nauta, następnie zaś wybrała Stocznię Wojenną na swojego głównego podwykonawcę.
W ramach podziału obowiązków w Naucie pozostawiono kwestię zakupu oraz palenia blach, zaś pozostałe prace konstrukcyjne, tj. budowa poszczególnych bloków kadłuba oraz ich późniejsze scalanie, przekazano do Stoczni Wojennej. Pierwsze bloki gotowe już były w połowie roku, a 15 czerwca jeden z nich posłużył jako stępka podczas uroczystości jej położenia. Wodowanie gotowego kadłuba planuje się na wiosnę 2019, zaś kolejny rok powinny zająć prace wyposażeniowe. Gotowy okręt przejdzie wstępne próby w Polsce, a następnie przejdzie do stoczni w Karlskronie, gdzie zostanie zainstalowane specjalistyczne wyposażenie rozpoznawcze i jednostka zostanie poddana ostatniemu etapowi prób morskich.
Nowy okręt ratowniczy to z kolei przedsięwzięcie realizowane przez Polską Grupę Zbrojeniową, a dokładniej przez należące do niej Centrum Techniki Morskiej, Stocznię Wojenną oraz Stocznię Remontową Nauta. Również w tym wypadku obie stocznie podzieliły się pracami przy budowie kadłuba. Przez Stocznię Wojenną zostanie przy tym wykonana większość, bo ok. 75%. Zajmie się ona przygotowaniem sekcji kadłuba, pozostawiając Naucie do wykonania sekcje nadbudówki. Następnie w Stoczni Wojennej nastąpi scalenie wszystkich sekcji. Obecnie powstaje projekt wykonawczy Ratownika, który zostanie przedstawiony do zatwierdzenia zamawiającemu. Jeśli zgodnie z założeniami zostanie on zaakceptowany w I kwartale przyszłego roku, stocznia przystąpi do prac konstrukcyjnych: zamawiania blach i ich późniejszego palenia. Przy takim obrocie sprawy położenie stępki nowej jednostki będzie możliwe nawet jeszcze w pierwszej połowie 2019.
Bycie następcą SMW determinuje również współpracę z Marynarką Wojenną w zakresie remontów okrętów i jednostek pomocniczych. Obecnie oprócz Piasta prowadzone są prace remontowe przy trałowcu pr. 207M ORP Śniardwy, poławiaczu torped K-8, a także część prac na znajdującym się w stoczni Gryfia okręcie transportowo-minowym ORP Lublin. Na etapie ustalanie szczegółów znajdują się remonty kolejnych jednostek: okrętu hydrograficznego ORP Arctowski, okrętu dowodzenia siłami OPM ORP Kontradmirał Xawery Czernicki oraz fregaty rakietowej ORP Gen. Tadeusz Kościuszko. Decyzje w zakresie tych prac powinny zostać podjęte w najbliższych tygodniach.