Rafael bierze udział w postępowaniu na nowy niszczyciel czołgów dla Wojska Polskiego, kr. Ottokar-Brzoza. Głównym efektorem proponowanych przez Rafael rozwiązań są pociski rodziny Spike.
Zdaniem producenta, dla polskiego niszczyciela szczególnie ważne mają być pociski Spike ER2 i Spike NLOS z racji możliwości naprowadzania i największego zasięgu z tej rodziny efektorów. Najnowszy wariant Spike ER2 ma zasięg 10 km przy strzelaniu z ziemi i 16 km przy strzelaniu ze statków powietrznych. Z kolei Spike NLOS ma zasięg do 30 km przy odpalaniu z ziemi. Obydwa pociski są naprowadzane optoelektronicznie, co zapewnia wysoką precyzję prowadzonego ognia.
Już w 2017 Rafael zaproponował niszczyciel na podwoziu Rosomaka 6x6. Był wyposażony w czteroprowadnicową wyrzutnię pocisków Spike NLOS. Zaś najnowsza pokazana wizualizacja niszczyciela opiera się na podwoziu BWP-1. Uzbrojenie jest analogiczne do wcześniejszego Rosomaka. Wybór takiego nośnika może być atrakcyjny dla Polski z racji wysokiej dostępności wozów BWP-1. Wartym rozważenia jest także wariant niszczyciela czołgów na podwoziu samochodu terenowego 4x4. Pociski Spike NLOS były już wielokrotnie prezentowane na takim nosicielu.
Zdjęcie i grafika: Rafael