Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
16 sierpnia 2009
Autor: Michał LIKOWSKI, Grzegorz HOŁDANOWICZ

MON przedstawiło jawne omówienie niejawnego Aneksu do Programu Modernizacji Technicznej 2007-2012, obejmującego lata 2009-2012. Minister Bogdan Klich był zmuszony podpisać taki Aneks wobec braku zgody Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na zaakceptowanie przygotowanego Programu 2009-2018, który w ocenie Biura Bezpieczeństwa Narodowego bez należytej konsultacji i z naruszeniem niezbędnych procedur. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zakłada się w nim liczebność armii stałej na poziomie 100 tys. żołnierzy, ale także likwidację sztabu 1. Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej, Pomorskiego i Śląskiego Okręgu Wojskowego (znajdujących się obecnie w składzie Inspektoratu Wsparcia SZ) oraz kilkunastu garnizonów. Liczba brygad ogólnowojskowych spadnie do 10, choć powstanie Brygada Lotnictwa Wojsk Lądowych i rozbudowane będą Wojska Specjalne.

Zmiany we wcześniej opracowywanym Programie 2009-2018 wynikają ze skutków obecnego kryzysu gospodarczego. Ale też konieczności urealnienia struktur i zapewnienia realnych podstaw dla uzawodowienia, a w dalszej perspektywie pełnej profesjonalizacji SZ RP. Jednak to na razie tylko teoria.

Teoretycznie bardziej nowoczesne

MON zakłada zmniejszenie liczebności sił zbrojnych z planowanych 120 do 100 tys. żołnierzy. Wartość ta – wraz z kandydatami na żołnierzy – ma zostać osiągnięta jeszcze w tym roku. Od przyszłego roku ma się natomiast rozpocząć tworzenie Narodowych Sił Rezerwowych, głównie z byłych żołnierzy zawodowych. Także ich liczba ulega zmniejszeniu, z 30 do 20 tys., przy czym 10 tys. powinno być pod koniec 2010, a pełna liczba – w grudniu 2011.

Zmniejszenie się liczebności ma być jednak zrekompensowane lepszym wyposażeniem i wykorzystaniem sił zbrojnych. MON, tworząc projekt programu, przyjęło 6 podstawowych zasad: zwiększenia stosunku jednostek walczących do zabezpieczających (obecnie te pierwsze skupiają 53% żołnierzy, w 2012 mają przejąć 62% stanów osobowych), spłaszczenia struktury dowodzenia, racjonalizacji struktur, zwiększenia mobilności i dostępności sił, wyprowadzenie jednostek z dużych miast oraz optymalizacji wykorzystania infrastruktury.

Co więcej, wojska mają (teoretycznie) otrzymać spore ilości nowoczesnego wyposażenia, co powinno doprowadzić do zwiększenia ich potencjału, stopnia nowoczesności oraz liczby oddziałów, działających zgodnie ze standardami NATO.

Wszystko to powinno – zdaniem analityków w mundurach – poprawić zdolność do obrony własnego terytorium, a także pozwolić na aktywne działania międzynarodowe w ramach NATO i UE. Jeśli zostanie zrealizowane...

Trzy priorytety

Realizowane mają być trzy zasadnicze, podstawowe cele modernizacji.

Pierwszym jest usprawnienie systemu rozpoznania i dowodzenia. W tym celu będą dokonywane zakupy bezzałogowców, a także integracja systemu rozpoznania, zgodnie ze zobowiązaniami sojuszniczymi w obszarze wywiadu, rozpoznania, identyfikacji celów (Intelligence, Surveillance, Target Acquisition, and Reconnaissance; ISTAR), co jest bardzo pojemnym i bardzo ogólnym hasłem/zamierzeniem. Warto zaznaczyć, iż działania w tym obszarze są realizowane od dłuższego czasu, a najświeższymi przejawami konkretnych przedsięwzięć jest powołanie do życia trzeciego pułku rozpoznania (w Białymstoku), przekształcenie hrubieszowskiego 2. Pułku w jednostkę wyspecjalizowaną w dalekim rozpoznaniu na rzecz wojsk lądowych, oraz rozpoczęcie wprowadzania do użycia nie tylko misyjnego aparatów bezzałogowych (bsl) – na początek w postaci mini-bsl Orbiter. Innym tego przejawem ma być oczekiwane oswojenie nowozakupionych ultranowoczesnych, ale jeszcze nie w pełni gotowych do eksploatacji zasobników rozpoznania optycznego Goodricha (7 sztuk) na samolotach F-16C. W tym kontekście niedawna decyzja o wyjściu Polski z programu NATO Alliance Ground Surveillance (AGS) Core System (patrz RAPORT-wto 05/2009) jest jeszcze bardziej niezrozumiała i wynikająca z mylnej oceny przyszłości tworzonego systemu...

Także system dowodzenia będzie integrowany w ten sposób, by uzyskać przejrzysty obraz sytuacji bojowej, w oparciu o dane ze wszystkich jednostek i szczebli dowodzenia.

Dlatego w planie wyodrębniono, jako priorytetowe, zakupy (miejmy nadzieję, że z uwzględnieniem istotnego krajowego potencjału w tym zakresie!) systemów C4ISR, a konkretnie: monitorowania położenia oraz identyfikacji bojowej (Blue Force Tracking, Battle Management System – doświadczenie z użycia Sojuszniczego BFT zdobywane jest w Afganistanie, narodowy BMS ma powstać w ramach programu modernizacji BWP-1 do standardu BWP-1M), polowych systemów teleinformatycznych (w istocie różne mutacje systemu Jaśmin z Teldatu) oraz zautomatyzowanych systemów dowodzenia i kierowania środkami walki (a w tym obszarze polskie ośrodki IT nie mają się czego wstydzić – wbrew niektórym opiniom podważającym własne rozwiązania i lansującym pozornie dopracowane i niezawodne dzieła z wiodących państw NATO...).

Drugim priorytetem jest zwiększenie manewru i siły rażenia. To z kolei wymusza zakup m.in. nowoczesnych śmigłowców, przy modernizacji części obecnie wykorzystywanych maszyn, by utrzymać obecnie posiadany potencjał w tym zakresie. Mają być również realizowane przedsięwzięcia, kojarzone już w sposób bezpośredni z siłą rażenia, a konkretnie wprowadzenia:

  • modułów batalionowych na Rosomakach i BWP-1M Puma ze Zdalnie Sterowanymi Systemami Wieżowymi z 30-mm armatą Mk44 i ppk Spike-LR;
  • modułów dywizjonowych wyrzutni rakietowych klasy ziemia-ziemia o zasięgu rażenia do 300 km oraz modułów dywizjonowych 155-mm haubic samobieżnych Krab o zasięgu rażenia co najmniej 40 km (realizowanych w HSW w ramach programu Regina),
  • amunicji precyzyjnego rażenia do zwalczania celów pancernych o zasięgu do 40 km (dla programu Regina),
  • kontynuowania modernizacji w HSW posiadanych wyrzutni BM-21 do standardu WR-40 Langusta na podwoziach Jelcz P662 z nowoczesnymi systemami dowodzenia z WB Electronics i rakietami rodziny Feniks-Z, produkowanymi przez FPS w Bolechowie;
  • uzbrojenia i wyposażenia osobistego żołnierzy piechoty.

Choć w dostępnych opracowaniach nie ma o tym mowy, tajemnicą poliszynela jest poważnie traktowany zamiar zwiększenia potencjału przeciwpancernego lotnictwa śmigłowcowego SZ RP, a to poprzez spodziewane rychłe podjęcie decyzji o integracji pocisków Spike (ale w odmianie Spike-ER o zasięgu 8 km, jako że obecnie zamówione i produkowane w ZM Mesko pociski Spike-LR o zasięgu 4 km nie są dostosowane do odpalania z platform latających) z niektórymi typami śmigłowców Wojsk Lądowych. Może to prowadzić także do postawienia wymogu możliwości odpalania pocisków Spike-ER z planowanych do zakupienia nowych śmigłowców wielozadaniowych wsparcia pola walki, a to z kolei może istotnie zawęzić pole wyboru...

Tkanie parasola nad Polską

Trzecim elementem zwiększenia siły rażenia jest wspomniane już, niemal całkowite wymienienie sprzętu przeciwlotniczego. Znamienne jest przy tym, że dzięki wprowadzeniu systemów obrony powietrznej średniego zasięgu (chodzić może o baterie systemu Raytheon Patriot z pociskami PAC-2 GEM-T i PAC-3 bądź oferowane przez Radwar/PIT i MBDA polskie systemy oparte o francuski system SAMP/T z pociskami Aster 30), Polska ma uzyskać zdolności do niszczenia rakiet balistycznych. Ale nie można zapominać, że ten obszar modernizacji to w istocie zastąpienie wszystkich środków ogniowych obecnie eksploatowanych w jednostkach OPL Sił Powietrznych oraz Wojsk Lądowych, a także w pewnym zakresie w Marynarce Wojennej, która paradoksalnie w ostatnich latach sporo zainwestowała w systemy przeciwlotnicze brzegowego bazowania…

Przewidziano ponadto pełne, od dawna oczekiwane włączenie do zintegrowanego systemu obrony powietrznej NATO (NATINADS) ośrodków dowodzenia i naprowadzania oraz posterunków radiolokacyjnych dalekiego zasięgu sieci szkieletowej (3 radary N-12M z PIT i 3 zakupione przez Agencję NC3A ze środków NATO RAT-31DL od włoskiej Selex (Alenia Marconi Systems) plus pozostałe radary N-11/12 narodowej sieci szkieletowej, uzupełniającej sieć NATINADS), powstającej w ramach pakietu CP 5A0044 Provide Backbone Air Defence Radars for Invited Nations, zatwierdzonego przez Radę Północnoatlantycką (NAC) w 1999.

Koszty związane z budową 6 stanowisk radarowych pokrywane są w całości z funduszy NATO Security Investment Program (12 projektów). Wszystkie projekty tego pakietu są zatwierdzone przez Komitet Infrastruktury NATO. Szacunkowa wartość całego CP 5A0044 wynosi około 88 mln Euro. W 2005 wybudowane zostały 3 stanowiska radarowe. Posterunki radarowe wyposażone w radary polskiej produkcji N-12M, dostarczone w 2006 i 2007 rozmieszczone na stanowiskach Brzoskwinia, Roskosz i Wiewiórczyn od początku 2008 funkcjonują całodobowo w dyżurze bojowym. Zakończono budowę stanowisk radarowych w Chruścielu, Zamościu i Suwałkach przewidzianych pod instalację radarów RAT-31DL. Nakłady poniesione od początku realizacji pakietu ogółem wynoszą 43,0 mln Euro (w tym środki NSIP to 36,2 mln Euro).

W dalszej perspektywie zakłada się przeformowanie Ośrodka Dowodzenia i Naprowadzania (ODN) w Krakowie w stanowisko klasy ARS (Air Operations Centre, RAP Production Centre & Sensor Fusion Post; jedno z 18 fundowanych w Europie ze środków NATO), realizowane w ramach natowskiego programu ACCS (drugi ODN w Bydgoszczy mógłby realizować podobne funkcje, ale w ramach programu narodowego; w istocie mógłby być wyposażony we wciąż modernizowany i rozwijany, bardzo dobrze oceniany w NATO, a nierzadko ganiony w Polsce system Dunaj z PIT; ODN-y w Warszawie i Poznaniu uległyby reorganizacji, stając się stanowiskami treningowymi bądź mobilnymi).

Trwa realizacja projektów związanych z zapewnieniem łączności z samolotami (w tym instalacja i uruchomienie terminali naziemnych MIDS Link 16). Według informacji z końca 2008 nakłady poniesione od początku realizacji pakietu ogółem wynoszą 14,7 mln Euro (w tym 5 mln Euro z polskiego budżetu).

Bardziej nowoczesne wskaźniki...

Warunkiem koniecznym dla zwiększenia potencjału wojsk jest nasycenie ich nowoczesną techniką. MON zakłada, że do 2012 zwiększy się liczba nowoczesnego uzbrojenia, w stosunku do sprzętu starszej generacji. Obecnie ten pierwszy stanowi jedynie 26% wyposażenia WP. W 2012 wartość ta ma wynosić 35%. Zaznaczyć jednak należy, że zmiana ta ma dokonać się nie tylko przez zakupy, ale także dzięki rozwiązywaniu jednostek i wycofywaniu używanego przez nie, starego wyposażenia.

Aneksem do projektu jest wykaz głównych programów zbrojeniowych, które będą realizowane lub rozpoczęto do 2012.

Kontynuowane mają być programu rozpoczęte przed 2008, czyli zakupy transporterów Rosomak w różnych odmianach, ppk Rafael Advanced Defense Systems/ZM Mesko Spike-LR (na początku maja 2009 skarżyskie zakłady wyprodukowały 1000. pocisk Spike), morskich systemów rakietowych Saab Bofors Dynamics RBS 15Mk.3 (dla nieustannie modernizowanych okrętów rakietowych Projektu 660M typu Orkan; zgodnie z kontraktem z października 2006 dostawy tych pocisków miały rozpocząć się w maju 2009) oraz przeciwlotniczych zestawów ZM Mesko Grom.

Równocześnie uruchomionych w 2009 ma być 5 głównych programów modernizacyjnych oraz 8 wieloletnich tzw. programów specjalistycznych.

Do tych pierwszych zalicza się:

  • modernizację systemu obrony powietrznej, przez rozpoczęcie procesu wyboru bądź zakupów zestawów rakietowych krótkiego (SHORAD; do 25 km) i średniego zasięgu (do 100 km), a także systemów artyleryjskich o zasięgu do 4 km oraz artyleryjsko-rakietowych zdolnych do zwalczania celów oddalonych o maksymalnie 10 km (VSHORAD);
  • pozyskanie śmigłowców wsparcia i zabezpieczenia (wielozadaniowych, SAR, ZOP i transportowych);
  • modernizację MW RP (kontynuowanie budowy jedynej korwety Projektu 621 Gawron, opracowanie i budowa pojedynczego niszczyciela min Projektu 258 Kormoran II, zakup nowego okrętu podwodnego, sformowanie Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego);
  • system wsparcia dowodzenia oraz zobrazowania pola walki z uwzględnieniem opracowania i wdrożenia systemów identyfikacji i śledzenia wojsk (Blue Force Tracking), systemu zarządzania polem walki (BMS) oraz systemów przesyłania danych, zgodnych ze standardem Link 11 (przede wszystkim Link 11B dla obrony powietrznej, choć to rozwiązanie mocno kontrowersyjne, jako że związane z inwestycjami w system dojrzały, ale już mimo wszystko odchodzący powoli w przeszłość) i Link 16, a także nowoczesnych szerokopasmowych radiostacji do przesyłania danych (high capacity radio);
  • bezzałogowe systemy rozpoznawcze (bsr) i rozpoznawczo-uderzeniowe (bsr-u), w tym zakup [kolejnych] mini-bsl (choć niekoniecznie typu Orbiter), systemów z samolotami krótkiego i średniego zasięgu, w tym pionowego startu (sic!) oraz bsr poziomu operacyjnego.

Warto przypomnieć, iż proces wyboru początkowo 3, a obecnie 2 bezzałogowych systemów rozpoznania z bsl średniego zasięgu (do 150 km) trwa już od września 2008 (patrz RAPORT-wto 10/2008) i wciąż jest hamowany wątpliwościami natury kompetencyjnej oraz zmieniającymi się – także pod wpływem różnych oferentów – wizji poszukiwanego sprzętu. Najwięcej zamieszania czyni kwestia ewentualnego uzbrojenia tych systemów – tu koncepcje się miotają od ppk Spike (rozwiązanie realnie niedostępne), poprzez pociski naprowadzane wiązką laserową (w obu przypadkach odrzucane w SG WP jako rozwiązania zbyt drogie w odniesieniu do potencjalnych realnych celów w Afganistanie), aż po ewentualną możliwość przenoszenia przez wybrane bsl zasobników z bronią maszynową...

W obszarze floty śmigłowcowej należy mieć nadzieję, że pod pojęciem pozyskanie kryje się zakup realizowany na drodze otwartego przetargu, a nie przyjęcie kolejnego wątpliwej jakości daru. Symptomatyczne zdaje się nie wymienienie w planach modernizacyjnych od dawna oczekiwanego rozpoczęcia dostaw seryjnie modernizowanych śmigłowców Sokół w mocno chwalonym przez dużą część pilotów z Tomaszowa za nowe walory standardzie PZL W-3PL Głuszec. Na Głuszcach mogłyby ostatecznie pojawić się pociski przeciwpancerne Spike-ER – co w istocie oznaczałoby powrót do starannie zdezawuowanej w 1998 koncepcji znanej jako program Huzar...

Wśród programów szczegółowych wymieniono:

  • indywidualne wyposażenie i uzbrojenie żołnierzy (w ramach pracy rozwojowej Tytan);
  • symulatory i trenażery;
  • samoloty szkolno-bojowe (szkolenia zaawansowanego) klasy LIFT;
  • wyrzutnie BM-21 Langusta (powinno być WR-40 Langusta!); zapewne wraz z amunicją
  • 155-mm dywizjonowy moduł ogniowy Regina (z 155-mm haubicami samobieżnymi Krab, wozami dowodzenia, logistycznymi, systemem dowodzenia oraz precyzyjną amunicją pozwalającą przede wszystkim zwalczać broń pancerną przeciwnika w odległości do 40 km od stanowisk Krabów);
  • modernizacja bojowych wozów piechoty BWP-1 do standardu BWP-1M w ramach programu Puma;
  • wyrzutnie rakietowe typu [klasy] MLRS (program modułu dywizjonowego systemów rakietowych o zasięgu do 300 km WR-300 w ramach pracy Homar);
  • samoloty transportowe PZL M28B/PT Bryza.

W tym przypadku nieodparcie dziwi połączenie w jednej kategorii – programów szczegółowych – bogatych, wielozakresowych programów w rodzaju Tytana (obejmuje opracowanie nowych ubiorów polowych, osłon balistycznych, broni osobistej i zespołowej, środków łączności czy optoelektroniki), dopiero uruchamianych programów rozwojowych (Homar) i programów zakupowych w rodzaju Langust czy badanych przez prokuraturę zakupów niepotrzebnych samolotów M28B/PT Bryza.

Dziwi także rozrzucenie trzech programów artyleryjskich – Regina, Langusta i Homar – zamiast ich potraktowania jako jednego programu modernizacji systemów artyleryjskich wojsk lądowych, tym bardziej, że przecież i one w istocie obejmują również chociażby opracowanie bądź dostawy amunicji itp.

Mimo silnego podkreślania roli i znaczenia rozwoju Wojsk Specjalnych, i mimo nieoficjalnie potwierdzanych bogatych planów rozwojowych (dodatkowe zespoły bojowe w ramach Gromu i w Morskiej Jednostce Działań Specjalnych) oraz modernizacyjnych (ostatnio pojawiły się sygnały o przekazaniu przez USA dodatkowych 50 mln USD dla polskich wojsk specjalnych, a w szczególności na tworzoną nową i bardzo ciekawą w swoich założeniach jednostkę Wsparcia Dowodzenia DWS), nie zostały one ujęte w wyszczególnionych w jawnym dokumencie przedsięwzięciach kluczowych (5+8), a tylko wspomniane w opisie działań związanych z DWS. Zaznaczone jest rzecz jasna także planowane utworzenie w ramach Sił Powietrznych 15. Eskadry Działań Specjalnych, przeznaczonej dla wsparcia DWS, jednak jawny dokument nie omawia sprawy jej przyszłego wyposażenia...

Kompletnym zaskoczeniem jest pominięcie bardzo ważnego, acz niewątpliwie nie jednoznacznie bojowego programu wymiany parku samochodów ciężarowych, w szczególności następców Starów 266/944 oraz być może także rozpoczęcia zastępowania coraz bardziej kontrowersyjnego (wobec wątpliwości co do kwestii homologacji), zasłużonego dla SZ RP Honkera.

Cięcia

Zmniejszenie liczebności sił zbrojnych spowoduje drastyczne cięcia w liczbie dowództw i jednostek, a co za tym idzie, w majątku WP. Wojsko ma zamiar pozbyć się ok. 20% nieruchomości, głównie w dużych miastach – jednostki wojskowe mają być możliwie blisko poligonów, by zmniejszyć koszty transportu. Do 2012 MON ma oddać samorządom tereny o powierzchni 45 tys. ha i budynki o kubaturze 13,2 mln m3. Ma to pozwolić zaoszczędzić po tej dacie 264 mln zł rocznie. Zaznaczono jednak, że operacja ta będzie również generować wydatki, m.in. na rekultywację terenów i ich geodezyjne wydzielenie. Decyzja ta oznacza również zmniejszenie liczby garnizonów, z obecnych 126 do 101, przy czym 9 zostanie całkowicie zlikwidowanych, a 23 połączonych.

Zmniejszeniu ulegnie liczba dowództw i jednostek. Zostaną rozformowane dowództwa okręgów wojskowych. Ich zadania przejmie Inspektorat Wsparcia. Rozwiązane zostanie również 16 Wojewódzkich Sztabów Wojskowych i 40 Wojskowych Komend Uzupełnień. W miejsce tych pierwszych powstaną 4 Regionalne Sztaby Wojskowe. Mniejsza liczba WKU będzie odpowiadała za nabór i mocno ograniczone zagadnienia mobilizacyjne. Istotną zmianą będzie również sformowanie 4 Regionalnych Baz Logistycznych.

Istotne ograniczenia spotkają wojskową służbę zdrowia. MON zakłada przekazanie do publicznej służby zdrowia m.in. 12 szpitali. Dzięki temu mają zostać wzmocnione ludźmi i sprzętem szpitale polowe, działające obecnie na rzecz kontyngentów zagranicznych.

Dowództwo Wojsk Lądowych ma zostać przeniesione z Warszawy do Wrocławia. Pozwoli to – według resortu obrony – na uniknięcie dyslokacji dowództwa w czasie wojny, a także na wykorzystanie budynków i wojskowej sieci łączności w tym mieście.

Wśród jednostek podległych WL, zostanie zlikwidowane również dowództwo i sztab 1. Dywizji Zmechanizowanej. Jej pododdziały zostaną włączone w skład pozostałych 3 dywizji, z których każda będzie składać się z 3-5 brygad ogólnowojskowych.

W planie nie sprecyzowano liczby likwidowanych jednostek liniowych. Wiadomo jednak, że obecnie mamy np. 14 brygad ogólnowojskowych. Po 2012 WP ma dysponować jedynie 10 brygadami tego typu.

Zostanie sformowana Brygada Lotnictwa Wojsk Lądowych, dla optymalnego wykorzystania sprzętu latającego tego rodzaju sił zbrojnych. Brygada ma stacjonować w Inowrocławiu (śmigłowce bojowe Mi-24D/W, skoncentrowane w jednej bazie po planowanej likwidacji pruszczańskiego 49. Pułku) oraz Mirosławcu (eskadra bsl) i w przyszłości powinna być rozbudowana o kolejne eskadry wyposażone w nowe śmigłowce (w tym m.in. dla działań CSAR). Zaznaczyć trzeba, że dywizjony śmigłowcowe 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim i Łęczycy nie podlegałyby BLWL. Wciąż trudno nie odnieść wrażenia, iż brak w strukturze DWL komórki realnie odpowiedzialnej za rozwój i szkolenie lotnictwa WL, obok Szefostwa Wojsk Aeromobilnych.

Nastąpi również konsolidacja jednostek artylerii (3 pułki), przeciwlotniczych (3 pułki), inżynierii wojskowej (3 pułki – 2 saperów i jeden inżynieryjny) i chemicznych (2 pułki), co będzie dostosowane do 3-dywizyjnej struktury wojsk.

Do 2012 powinna się również zakończyć reorganizacja sił powietrznych. Bazy lotnicze i eskadry zostaną połączone w ramach Baz Lotnictwa Taktycznego, Transportowego i Szkolnego. Jednostki obrony przeciwlotniczej zostaną skomasowane w jednej brygadzie rakietowej OP. Zostanie również sformowana eskadra działań specjalnych, w ramach wzmocnienia sił specjalnych.

Najmniejsze (teoretycznie) zmiany mają dotyczyć Marynarki Wojennej RP. W jej składzie powstać ma Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy z pociskami (o ile ostatecznie kontrakt zostanie zatwierdzony do końca czerwca 2009 wraz z wykazaniem przez Kongsberga spełnienia wymagań technicznych – i nie podważony na drodze sądowej bądź na skutek działań prowadzonych przez CBA i inne służby) NSM z Norwegii i polskimi podwoziami z Jelcza oraz systemami dowodzenia i łączności od PIT i Transbitu. Bazy lotnicze MW zostaną zaś przeformowane na bazy lotnictwa morskiego Brygady Lotnictwa MW.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.