Na stoisku Autobox Innovations można zobaczyć najnowszą pozycję w ofercie przedsiębiorstwa – samochód terenowy Autobox Honker 20.44 (AH 20.44). Wbrew jednak temu, co mogłaby sugerować nazwa, pojazd nie jest kolejnym wcieleniem znanej polskiej terenówki. Powstał z własnej inicjatywy Autobox Innovations. Poza nazwą AH 20.44 ze swoim imiennikiem nie ma nic wspólnego. Samochód został opracowany na stalowej ramie z dwoma sztywnymi mostami i sprężynami śrubowymi i ma stały napęd na obie osie. Na ramie spoczywa stalowa karoseria z aluminiowymi drzwiami i maską silnika, pod którą kryje się 195-konny dieslowski Iveco F1C. Maksymalny moment obrotowy 380 Mn osiągany jest przy 1800 obr./min. Dwie pary bocznych drzwi zapewniają dostęp do pięciu foteli w układzie 2+3. Dodatkowo w przestrzeni ładunkowej istnieje możliwość zamontowania do burt czterech składanych foteli, dzięki czemu AH 20.44 będzie mógł przewozić 9 osób (łącznie z kierowcą). Stanowi to wyraźne echo pierwotnych wymogów programu Mustang, w którym przewidywano właśnie konieczność przewozu 9 żołnierzy.
Producent przewiduje możliwość opracowania innych wersji nadwozia, w tym przede wszystkim pick-up o dwóch długościach kabiny (2 lub 5 osób) oraz innych przystosowanych do wymogów użytkownika, tj. wojska, lecz również docelowo służb mundurowych. W obecnej konfiguracji Autobox Honker dysponuje DMC 3,5 tony, przy czym zaznaczyć należy, iż jest to wersja pozbawiona opancerzenia. W przypadku zastosowania dodatkowej ochrony balistycznej dopuszczalna masa całkowita może osiągnąć/przekroczyć 5,5 t, co z kolei może spowodować, że dotychczas stosowany silnik okaże się zbyt słaby, a to może pociągnąć za sobą konieczność użycia mocniejszej jednostki napędowej.
Autobox Honker 20.44 został opracowany jako typowy samochód terenowy, mający dobrze radzić sobie na bezdrożach. Zwraca uwagę przede wszystkim prześwit sięgający 288 mm, przy zastosowaniu opon R 16 (takich jak prezentowane w Kielcach). Zadbano również o odpowiednio duże kąty natarcia i zejścia oraz o duży rozstaw osi.
Nie wiadomo, ile dokładnie do tej pory przejechał prototyp/prototypy AH 20.44 i jak kształtują się wyniki dotychczasowych prób, lecz przyznać należy, że samochód, zwłaszcza na tle dotychczasowych osiągnięć polskiej motoryzacji terenowej prezentuje się dość okazale. Jeżeli jego osiągi, zwłaszcza dzielność terenowa będą dorównywały deklaracjom producenta, to być może Polska będzie mogła pochwalić się naprawdę udanym pojazdem terenowym, który potencjalnie może wzbudzić zainteresowanie naszego resortu obrony, a także, być może, również innych służb.