Jakusz SZB przedstawił na MSPO nowe produkty, w tym mobilne, opancerzone punkty kontrolne: jednoosobową Jodłę i 4-osobowego Graba.
Punkty kontrolne narażone są w szczególny sposób na ataki formacji nieregularnych. Stąd są z reguły zabezpieczane, np. workami z piaskiem czy barierami betonowymi. Od czasu inwazji na Irak i Afganistan, coraz częściej wykorzystuje się jednak opancerzone pomieszczenia, które - w zależności od poziomu odporności - zabezpieczają przed zdecydowaną większością uzbrojenia, wykorzystywanego przez partyzantów lub terrorystów.
Odbiorcą takich urządzeń nie jest jednak jedynie wojsko. Częściej są one kupowane przez służby policyjne i prywatne przedsiębiorstwa, ochraniające np. place budów czy instalacje naftowe w Iraku. Opancerzone punkty kontrolne służą wtedy również jako schrony.
W przedsiębiorstwie Jakusz zwrócono uwagę na ten rynek po ostatniej wizycie jego przedstawicieli w Arabii Saudyjskiej. W szybkim tempie powstały dwa prototypy, jednoosobowego punktu Jodła i większego Graba, przeznaczonego dla 3-5 osób. Oba przeszły w ciągu ostatnich 2 miesięcy testy, sprawdzające (pozytywnie) jakość zastosowanych pancerzy.
Próby oparto o wymagania natowskiej normy STANAG 2280, stworzonej pod kątem zagrożeń terrorystycznych. W zależności od zastosowanych rozwiązań, oba punkty mogą spełnić wymagania wszystkich 5 poziomów ochrony.
Już w wariancie podstawowym, przy zastosowaniu pancerza (częściowo podwójnego) i szkła pancernego klasy 10-centymetrowej, uzyskano zabezpieczenie przed ostrzałem z karabinów snajperskich kalibru 7,62 mm i z wykorzystaniem amunicji przeciwpancernej. W przypadku punktu Grab, jego konstrukcja jest także odporna na wybuch 400 kg trotylu, zdetonowanego w odległości 15 m... Kopuła mniejszej Jodły udowodniła natomiast, że oprze się bezpośredniemu wybuchowi granatu moździerzowego kalibru 82 mm. Dach Graba jest odporny na ostrzał pociskami odłamkowymi kalibru 152 mm lub pociskami rakietowymi systemu BM21.
Punkty mogą być doposażone, w tym w pancerz prętowy, zabezpieczający przed wybuchami pocisków kumulacyjnych. W takiej konfiguracji oba punkty będą mogły oprzeć się nawet ostrzałowi z RPG-7.Przedstawiciele przedsiębiorstwa liczą na zamówienia eksportowe. Głównymi odbiorcami są potencjalnie państwa rejonu Bliskiego Wschodu, a także Europy Zachodniej. Zainteresowanie rozwiązaniem wyraziło również polskie wojsko. Możliwe jest zainstalowanie punktów na pojazdach ciężarowych. Będą wtedy spełniały rolę opancerzonych kontenerów, zapewniających przeżycie pasażerom przy wybuchu min o sile ładunku wybuchowego, równoważnego do 6 kg trotylu.
Jakusz nie udostępnił danych, dotyczących cen obu zestawów. Wiadomo jednak, że np. izraelskie, kilkuosobowe punkty kontrolne, zapewniające ochronę na poziomie 1., kosztują ok. 65 tys. USD.