Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
06 września 2010

Swoją obecnością na MSPO 2010 Eurofighter Jagdflugzeug GmbH sygnalizuje gotowość oferowania najbardziej zaawansowanego europejskiego samolotu wielozadaniowego, Eurofighter Typhoona, jako następcy obecnie używanych w Polsce samolotów MiG-29 i Su-22M4.

Eurofighter z szachownicą - na razie (?) w formie modelu na MSPO 2010 / Zdjęcie: Grzegorz Hołdanowicz

Koszty ewentualnego zakupu, w odniesieniu do zakupu i kosztów eksploatacji w okresie 30-40 lat, mogłyby się one okazać, według producenta, wcale nie radykalnie wyższe niż koszty przedłużenia resursu poradzieckich myśliwców do 2028 i związane z tym lawinowo rosnące koszty wsparcia eksploatacji samolotów, które nawet u producenta, w Federacji Rosyjskiej, już zakończyły albo kończą swój żywot. Tymczasem Eurofighter pozostanie w służbie RFN, Wielkiej Brytanii, Włoch, Hiszpanii i Austrii (a także Arabii Saudyjskiej) jeszcze przez kilkadziesiąt lat. Co więcej, nie trzeba zastępować starych samolotów nowymi w stosunku 1:1. Eurofightery dysponują nieporównywalnie większym potecjałem bojowym niż stare maszyny Układu Warszawskiego.

Polska posiada znaczące siły powietrzne, mające w wyposażeniu trzy typy samolotów bojowych: poprzedniej generacji samoloty MiG-29 i Su-22M4 oraz myśliwiec wielozadaniowy F-16. Tylko ten ostatni może być uważany za nowy, mimo że według ocen wielu europejskich analityków nie jest to samolot nowoczesny. Jego konstrukcja sięga korzeniami lat 1970., wszedł do służby w 1975, a obecnie znajduje się w końcowej fazie procesu rozwoju i produkcji. Kraje takie jak Holandia, Dania, Norwegia, czy Belgia zamierzają już wkrótce rozpocząć wymianę swoich F-16. Dla Polski F-16 II generacji był dobrym i szybkim rozwiązaniem pozwalającym na wyposażenie Sił Powietrznych w standardowy myśliwiec NATO.

Dla Polski podstawowe pytanie brzmi: czy w trudnej sytuacji ekonomicznej kraj może pozwolić sobie na drogi statek powietrzny, taki jak samolot myśliwski nowej generacji?

Według przedstawicieli Eurofightera, nasz kraj nie powinien wydawać pieniędzy podatników, ale inwestować je w celu przywrócenia dobrej kondycji ekonomicznej. Trzeba, dodają, zacząć myśleć o zakupie prawdziwego samolotu wielozadaniowego, o większych możliwościach, relatywnie niedrogiego, skutecznego, wydajnego, który zapewniłby także rozwój przemysłu w Polsce.

Geneza najnowocześniejszych samolotów bojowych, takich jak europejski Eurofighter Typhoon czy amerykański F-22 Raptor, wywodzi się ze wspólnych koncepcji:

  • ilość kontra jakość;
  • całkowita dominacja w powietrzu jako podstawa i zapewnienie całkowitego sukcesu obrony;
  • znaczący poziom przewagi nad największymi zagrożeniami.

Według specjalistów Eurofightera, F-16 uważany jest za dobry samolot. Jednak nie jest tani, a jednocześnie jest zbyt mały i lekki, aby mieć dobre osiągi. Nie może więc być uważany za wiarygodny środek odstraszania dla kraju takiego jak Polska, znajdującego się na granicy Unii Europejskiej. Oprócz tego z F-16 związany jest kolejny problem - nie jest samolotem europejskim! Polska odgrywa ważną rolę w strukturach Unii Europejskiej, jej ekonomia rozwija się, a kraj ma silne powiązania z głównymi partnerami w Europie. Program zakupu nowych samolotów myśliwskich mógłby być kolejną szansą na wzmocnienie pozycji i zacieśnienie więzi.

Porównując aspekty ekonomiczne, dostępność Eurofightera, F-16 czy Gripena jest bardzo zbliżona, jak pokazał to przetarg w Austrii. Kraj ten wybrał Eurofightera, który - według przedstawicieli BAE Systems - kosztował prawie tyle samo co Gripen, ale miał znacznie lepsze osiągi i lepiej spełniał kryterium koszt-efekt. Może on zapewnić olbrzymie inwestycje dla polskiej ekonomii, których wartość będzie proporcjonalna do wartości kontraktu.

Polski przemysł lotniczy jest obecnie bardzo związany z przedsiębiorstwami, będącymi partnerami Eurofightera: zarówno EADS, jak i Finmeccanica mają silne związki z polskim przemysłem. Jeżeli Polska dołączy do programu Eurofighter, największego programu współpracy przemysłowej w Europie, możliwe będzie dalsze zacieśnienie tych więzi.

Dzięki ewentualnemu zakupowi Eurofightera Polska zostanie całkowicie zintegrowana z siecią europejskich użytkowników: Wielką Brytanią, Niemcami, Austrią, Włochami, Hiszpanią i potencjalnie w przyszłości z innymi krajami Europy Środkowej. Zapewni to duże korzyści pod względem wsparcia logistycznego, szkolenia, koordynacji współdziałania i interoperacyjności. Wykazano już, że szkolenie pilotów w USA to duże koszty i brak elastyczności. Eurofighter jest najbardziej powszechnie używanym statkiem powietrznym NATO. Szkolenie pilotów i wspólny system logistyczny mogą być łatwo i skutecznie rozszerzone o nowych partnerów na poziomie wojskowym i przemysłowym. Co więcej, z samolotem tym udział Polski w NATO byłby doskonale zintegrowany i skuteczny.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.