Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
08 września 2010

Wydarzeniem trzeciego dnia MSPO 2010 była konferencja Trendy i oczekiwania Wojska Polskiego związane z nowymi technologiami i produktami dla unowocześniania pola walki a możliwości przemysłu pancernego i amunicyjnego, zorganizowana przez centrale związków zawodowych pracowników zbrojeniówki oraz zespół RAPORT-wto. Jej honorowym gościem był dyrektor Departamentu Transformacji MON, Lech Kościuk.

Duże zainteresowanie uczestników konferencji wzbudziło jedno z  pierwszych, publicznych wystąpień nowego szefa ZM Bumar Łabędy S.A.,  prezesa Czesława Swobody / Zdjęcie: Paweł K. Malicki

Postulowano anulowanie zarządzeń, uniemożliwiających stały, bezpośredni kontakt konstruktorów nowych systemów polskiego uzbrojenia z polskimi żołnierzami - ich przyszłymi użytkownikami. Zaproponowano uruchomienie stałego forum konsultacji przemysłu z wojskowymi decydentami. Tak, aby doświadczenia, zebrane w warunkach bojowych na polach walki w Iraku i Afganistanie, mogły zostać wykorzystane przez przemysł.

Konferencja pozwoliła na sformułowanie kilku kluczowych tez. Po pierwsze, to, w jaki sposób każde europejskie państwo analizuje wnioski z działań militarnych, toczonych na świecie i z jakim zdecydowaniem wprowadza w życie wynikające z nich konieczne zmiany - modernizując swój potencjał obronny, czyli siły zbrojne i przemysł zbrojeniowy - jest także kryterium oceny jego prestiżu i znaczenia.

Spostrzeżenia i wnioski z 9 już lat wojen w Iraku i w Afganistanie, w których żołnierze polscy biorą udział i płacą własną krwią, również za błędy systemu, powinny kształtować modernizację techniczną oraz organizacyjną naszych sił zbrojnych, jak również możliwości techniczne i technologie przemysłu zbrojeniowego.

Trudno przy tym zrozumieć, dlaczego własny, narodowy przemysł obronny nie jest na bieżąco zapoznawany, oczywiście na zasadzie pełnej poufności, z doświadczeniami zdobytymi krwawo podczas polskich operacji w Afganistanie...

Stała i długofalowa współpraca teoretyczno-techniczna MON i wojska z polską zbrojeniówką, powinna stać się regułą. Przemysł, właściwie poinstruowany i na czas informowany, o koniecznych nowych wymaganych zdolnościach sprzętu, na pewno postarałby się dostarczyć go szybko, nawet za pomocą zakupu licencji. Decydenci i zamawiający nie mogą jednak zmieniać nagle swoich rozstrzygnięć, bez uwzględnienia cyklu wprowadzenia nowych rozwiązań do produkcji. Fluktuacje decyzyjne narażają przemysł na straty, a podatnika na bezsensowne wydatki.

Jeśli nawet zachowany zostanie parytet rocznych wydatków obronnych na poziomie 1,95 % PKB, kluczem do sprawności modernizacyjnej w sferze obronności jest właściwa organizacja procesu pozyskiwania sprzętu: od zauważenia potrzeb taktycznych i możliwości nowych technologii, do ich przetworzenia i wprowadzenia do produkcji, we właściwie przygotowanym przemyśle zbrojeniowym.

Nie powiodło się powołanie do życia - na wzór większości dobrze zorganizowanych państw europejskich - agencji uzbrojenia, koordynującej i integrującej techniczną modernizację całej sfery militarnej. Ważne jest przy tym, by określić konkretne osoby, dyrektorów, odpowiedzialnych za każdy z programów zbrojeniowych.

Koniecznością jest ustanowienie stałego forum czy też platformy dialogu militarno-technologicznego resortu obrony i wojska z własnym przemysłem. Jednak nie w formie jednostkowych, kieleckich Dni Przemysłu. Powinny być to stałe, sformalizowane spotkania kierownictwa sił zbrojnych z liderami przedsiębiorstw zbrojeniowych, przynajmniej raz na pół roku. A także stałe, organizowane co kwartał, spotkania oficerów, odpowiedzialnych za poszczególne zdolności operacyjne i możliwości bojowe z technologami, konstruktorami i bezpośrednimi kierownikami produkcji spółek zbrojeniowych.

Kolejnym, regularnie przygotowywanym edycjom Strategicznego Przeglądu Obronnego powinno się poddać nie tylko sam resort obrony, ale cały system obronności państwa. Również zasoby materiałowe i wytwórcze kraju (także firm prywatnych), finanse i oczywiście narodowy przemysł zbrojeniowy. Taki jest także sens jednej z tez deklaracji prezydenta Bronisława Komorowskiego, ogłoszonej 15 sierpnia 2010.

Oczekiwania i potrzeby modernizacyjne sił zbrojnych są także skutecznie hamowane przez skokowy wzrost polskich wydatków na prowadzenie działań w afgańskiej prowincji Ghazni, za której bezpieczeństwo sami wzięliśmy pełną odpowiedzialność.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.