Wojskowe Zakłady Uzbrojenia prezentują na kieleckich targach mobilny zestaw rakietowy obrony przeciwlotniczej Ptaki. Prezentowana wersja systemu opiera się o naprowadzany półaktywnie pocisk rakietowy RIM-162 Evolved Sea Sparrow Missile oraz wyrzutnię systemu 2K12 Kub, jednak jest to tylko jedna z możliwych konfiguracji.
WZU ma doświadczenie w remontach i modernizacji systemów obrony powietrznej produkcji sowieckiej takich jak Szyłka, Osa czy Kub, a także modernizacji tych systemów i integracji ich z natowskimi standardami wymiany informacji (w tym Link-11, Link-16) oraz zachodnimi pociskami. W przeszłości zakład przygotowywał propozycję modernizacji systemu Kub dla Egiptu. Demonstrator tego pojazdu pokazywany był na MSPO w poprzednich latach.
Podstawowym elementem konstrukcji jest pocisk rakietowy Wróbel (ang. Sparrow), czyli RIM-162 Evolved Sea Sparrow Missile (ESSM), będący daleką pochodną lotniczego AIM-7P. Ten ostatni oprócz samolotów bojowych, używany był również na okrętach. WZU otrzymały zgodę na niezbędny transfer technologii. Zastosowanie pocisku naprowadzanego półaktywnie (tj. wymagającego podświetlenia celu wiązką radarową z ziemi) ma swoje zalety, w postaci niższej ceny oraz lepszej kontroli nad pociskiem.
W odróżnieniu od starszych rakiet naprowadzanych półaktywnie (wymagających podświetlenia celu wiązką radarową od momentu odpalenia do trafienia), system Ptaki z Wróblem może pracować w trybie podobnym do pocisków z aktywną głowicą, kiedy podświetlenie wiązką radiolokacyjną ma miejsce jedynie w ostatniej fazie lotu. Taki tryb działania utrudnia wykrycie radaru podświetlającego i przeciwdziałanie systemom samoobrony samolotu. Przy prowadzeniu ognia do formacji, możliwe jest równoczesne ostrzelanie dwóch celów lub też zmiana celu już po odpaleniu pocisku. Kolejną zaletą jest możliwość pionowego startu pocisku. Nie ma więc potrzeby, aby wyrzutnia skierowana była w stronę celu.
ESSM jest ciągle rozwijany i unowocześniany, dlatego też może być traktowany jako broń perspektywiczna. Pocisk obecnie znajduje się w uzbrojeniu 12 krajów NATO.
Za platformę startową dla pocisku służy wyrzutnia nazwana przez WZU Pelikan, na bazie 2K12 Kub. Docelowym nośnikiem może dowolny pojazd wskazany przez zamawiającego, choćby tańsza w utrzymaniu platforma kołowa np. średnia ciężarówka lub transporter Rosomak. Wszystko zależy od koncepcji zamawiającego.
Półaktywny pocisk rakietowy wymaga radaru kontroli ognia, którego zadaniem jest naprowadzenie go na cel. Wchodzący w skład systemu radar Jaskółka to rozwiązanie zagraniczne, STIR 1.2 GB Thalesa. Urządzenie osadzono na Rosomaku w wersji bazowej. W transporterze znajdują się również bloki zasilana radiolokatora i sterowania pociskiem, a także stanowisko operatora.
Uzupełnieniem jest pasywny system obserwacyjny Kogut na HMMWV (prezentowany już wcześniej na MSPO pod inną nazwą) z systemem optoelektronicznym użytym także w modernizacji polskich zestawów Osa-AKM do standardu Osa-P. Docelowym nośnikiem może być dowolny pojazd podobnej wielkości.
Przy opracowywaniu systemu nie zapomniano również o takich elementach, jak kontenery dla pocisków, polowy magazyn do ich przechowywania czy wóz transportowo-załadowczy (podobnie jak wyrzutnia może być modernizacją pojazdu z systemu Kub).
Do pełnego działania system Ptaki musi być wyposażony w dodatkowe elementy. Jednym z nich jest radar wstępnego wykrywania celów. Tu jako partnera WZU upatrują krajowe przedsiębiorstwa mające doświadczenie w tworzeniu takich rozwiązań. Potrzeba też systemu dowodzenia, w tym przypadku jednym z możliwych rozwiązań może być propozycja norweskiego Kongsberga.
Program modernizacji systemu obrony powietrznej jest niezwykle kosztowany i rozbudowany. Niezależnie od pocisku na bazie którego będą rozwijane elementy narodowego systemu, WZU deklaruje gotowość do przygotowania wyrzutni do dowolnej rakiety. Nie ma znaczenia, czy będzie ona pochodziła od krajowego dostawcy jak Błyskawica, czy też zagraniczego jak MICA-VL.