Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
02 września 2014

Polskie konsorcjum, z radomską Fabryką Broni jako liderem, uczestniczy we francuskim przetargu na następcę karabinka FAMAS, obejmującym też dostawy dużej partii amunicji strzeleckiej. Francuzom oferowany jest system broni strzeleckiej MSBS-5,56. Wzbudzał on duże zainteresowanie odwiedzających targi przedstawicieli francuskiego ministerstwa obrony.

Delegacja DGA na stoisku Fabryki Broni. Drugi od lewej generał dywizji Jean-Pierre Devaux dyrektor Dyrektoriatu Strategii DGA

Największy w Europie przetarg na nową broń strzelecką, obejmujący zakup 90 tysięcy karabinków oraz blisko czterdzieści milionów nabojów 5,56 mm x 45 NATO i 40 mm x 46SR NATO, został ogłoszony 16 maja przez francuską agencję zamówień obronnych DGA (Direction Generale de l'Armement). Francuzi chcą zastąpić wysłużony 5,56-mm karabinek automatyczny w układzie bezkolbowym FAMAS nową konstrukcją określaną jako Arme Individuelle Future (AIF) – przyszłościowa broń indywidualna. Broń ma mieć możliwość podwieszania 40-mm granatnika, jak też być dostosowana do mocowania elementów systemu francuskiego żołnierza przyszłości FELIN.

Oficjalne przystąpienie polskich przedsiębiorstw do francuskiego przetargu nastąpiło w czerwcu. W skład konsorcjum wchodzi Fabryka Broni jako lider oraz MESKO i ZM Dezamet. Łucznik oferuje Francuzom karabinek i subkarabinek MSBS-5,56 z wchodzącym w skład systemu 40-mm granatnikiem podwieszanym. Pozostali członkowie konsorcjum mają dostarczyć amunicję pośrednią i granatnikową.

Francuzi zastrzegli sobie, że wybiorą od trzech do pięciu zgłoszonych do przetargu konstrukcji do dalszych testów. Awans do tego etapu byłby dla polskich producentów dużym sukcesem. Do dalszych badań każdy z podmiotów ma dostarczyć na swój koszt karabinki w wersji podstawowej i skróconej, niezbędne akcesoria oraz próbki amunicji. Próby potrwają przynajmniej dwa lata. Według informacji DGA szacowany termin podpisania umowy to grudzień 2016.

Dowódca lotnictwa lekkiego wojsk lądowych (ALAT), generał brygady Olivier de la Motte z karabinkiem MSBS-5,56K w rękach / Zdjęcia: Remigiusz Wilk

Jak dowiedział się Raport-MSPO w ostatnich miesiącach trwała intensywna wymiana korespondencji między Łucznikiem a DGA, w tym Fabryka Broni udzielała Francuzom odpowiedzi na bardzo szczegółowe pytania techniczne. Dzisiaj przez stoisko radomskiego zakładu przewinęło się dwóch francuskich generałów: dyrektor Dyrektoriatu Strategii DGA gen. dyw. Jean-Pierre Devaux oraz gen. bryg. Olivier de la Motte reprezentujący Armee de Terre. Obaj spędzili na stoisku wiele minut, bardzo uważnie analizując polski system broni strzeleckiej MSBS-5,56.

Raport-MSPO został poinformowany przez przedstawiciela DGA, że tak naprawdę nie zadecydowano jeszcze, który układ konstrukcyjny – bezkolbowy czy klasyczny – będzie promowany jako następca karabinka FAMAS w układzie bez kolby właściwej. Niemniej, MSBS-5,56 wzbudził duże zainteresowanie jako broń, którą w łatwy sposób można skonfigurować w dowolnie wybranym układzie. Generał de la Motte jest dowódcą lotnictwa lekkiego wojsk lądowych (ALAT), jednak jako były szef biura programów i systemów uzbrojenia sztabu generalnego wojsk lądowych (EMAT) w latach 2008-2010, m.in. testującej broń strzelecką, udzielił wielu informacji o kulisach przetargu na następcę karabinka FAMAS. W tym, czy od strony psychologicznej Francja byłaby gotowa wybrać broń z dalekiej Polski. Według niego nie byłoby z tym najmniejszego problemu.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.