Wyjątkową i zaskakująca niespodziankę i zarazem unikat w skali krajowej, prezentuje w swojej ekspozycji na MSPO 2008 JMD Daniel Technologie, znany głównie z produkcji osłon balistycznych dla formacji mundurowych. Ozdobą najnowszej kolekcji kamizelek ochronnych spółki jest ni mniej ni więcej tylko kamizelka dla dzieci.
Kamizelka może wydawać się swego rodzaju żartem, zwłaszcza, że jej wygląd i ciepła kolorystyka utrzymana jest w stylistyce konfekcji dziecięcej z wyraźnymi akcentami, które mają za zadanie zdobyć akceptację jej dziecięcego użytkownika, a nawet sprawić mu radość. Celom użytkowym służy bogate wyposażenie kamizelki w różnego rodzaju kieszonki, którym producent nadał przeznaczenie między innymi na iPoda, mini maskę przeciwgazową, telefon komórkowy. Kamizelka zaopatrzona jest również w mocowania na długopisy, a także plecaczek dołączany do jej poszycia na plecach na zamek błyskawiczny. Dobrej widoczności w ciemność zapewniają elementy odblaskowe. Dzięki temu ten osobliwy ubiór sprawia wrażenie na poły ubranka dziecięcego i na poły przybornika do pomocy szkolnych.
Pozory jednak mogą mylić. Kamizelce nie brak cech pełnowartościowej osłony balistycznej. Piaskowe poszycie z brunatnymi kieszeniami i pomarańczowymi elementami kryje pancerz o bardzo przyzwoitej charakterystyce balistycznej. Elastyczne wkłady ochronne zapewniają ochronę przed pociskami kal. 7.62x25 mm FMJ, kal. 9x19 mm Para FMJ i .44 Magnum dzięki czemu ich kuloodporność sięga 3 klasy Polskiej Normy PN-V-87000;1999 i klasy IIIA wg amerykańskiej normy NIJ. Odporność na odłamki sytuuje się na poziomie STANAG 2920. Pomyślano również o ochronie przed przebiciem nożem i szpikulcem i w tej kwestii spełnione są wymogi klasy 3 wg normy NIJ. Masa kamizelki wynosi 1.6 kg, a z doczepionym plecaczkiem sięga 1.9 kg. Projektując kamizelkę nie zapomniano o tak istotnym elemencie konstrukcji jej poszycia jak uchwyt awaryjny. Do kamizelki dołączono mini maskę przeciwgazową, z myślą o sytuacjach, w których wymagana byłaby ochrona dróg oddechowych dziecka, zarówno przed gazem trującym podczas terrorystycznego ataku gazowego, ale także gazem łzawiącym czy zwykłym pyłem wzniesionym przez eksplozje.
Wydawać by się mogło, że główną myślą jaka przyświecała twórcom kamizelki było uatrakcyjnienie ekspozycji JMD i przyciągnięcie do niej uwagi zwiedzających tegoroczny salon. Niemniej jednak potrzeba zapewnienia dzieciom ochrony balistycznej jest rzeczywista w regionach świata ogarniętych konfliktami, zwłaszcza tymi o charakterze asymetrycznym. Wystarczy wspomnieć dziecięce ofiary poniesione przez ludność Afganistanu, Iraku, czy o czym w mediach niezbyt wiele się mówi, krajów Ameryki Płd. Tym samym pomysł kamizelki, pełniącej rolę niejako oporządzenia uczniowskiego, które jest niczym uzupełnienie mundurka szkolnego jest racjonalny.
