Na stoisku spółki Megmar został zaprezentowany jeden z ciekawszych robotów przeznaczonych do prac podwodnych. Predator to urządzenie klasy ROV (zdalnie kierowany pojazd podwodny) produkowany przez konsorcjum Seatronics.
Zaprojektowany przez Graeme Neisha pojazd może zanurzać się do głębokości 300 m, na której jest zdolny skutecznie wykonywać prace podwodne. Zgodnie z zapewnieniem konstruktora, Predator jest równie skuteczny w wodzie słodkiej, jak i słonej. Dzięki możliwości zabudowania różnych sensorów, może operować w wodach skażonych substancjami chemicznymi i izotopami radioaktywnymi (w umiarkowanym stopniu), co pozwala na wykorzystywanie go do inspekcji wraków, instalacji hydrotechnicznych oraz elektrowni atomowych.
Dzięki sterowaniu przewodowemu, wspomaganego przez intuicyjne oprogramowanie SeeByte CoPilot, możliwe jest sterowanie Predatorem w trudno dostępnych miejscach. Przewód zasilająco-sterujący może mieć do 450 m długości. Aparat został zaprojektowany tak, aby mieć minimalnie dodatnią pływalność. W razie utraty zasilania umożliwia to awaryjne wynurzenie i odszukanie Predatora. ROV można wyposażyć w zasobnik ze specjalnym barwnikiem, ułatwiającym odnalezienie dryfującego urządzenia z powietrza.
Zastosowanie precyzyjnych sonarów umożliwia wykorzystanie Predatora do inspekcji zbiorników wodnych i wykrywanie małych obiektów, w tym ludzkich ciał. To spowodowało zainteresowanie konstrukcją Federalnego Biura Śledczego. W konfiguracji dla FBI Predator miałby mieć również możliwość detonowania ładunków wybuchowych, znalezionych pod wodą.