Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
05 września 2016

Tegoroczna edycja Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego jest większa niż rok temu, w dużej mierze za sprawą MON i organizacji proobronnych, co jest związane z pomysłem budowy Wojsk Obrony Terytorialnej. Więcej jest także wystawców biznesowych. Mimo informacji o konieczności spowolnienia zakupów wojskowych i opracowania modyfikacji Planu modernizacji technicznej, przedstawiciele resortu obrony deklarują bowiem, że utrzymają opisane w tym dokumencie kierunki rozwoju Sił Zbrojnych.

Według wstępnych danych, w kieleckim MSPO 2016 bierze udział rekordowe 609 podmiotów, które zajmują ponad 27 tys. m² powierzchni wystawienniczej. Nieco ponad połowa pochodzi z Polski, reszta zza granicy. W sumie – oprócz Polski – na MSPO przedstawiają swoje produkty przedsiębiorstwa z 29 krajów: Austrii, Belgii, ChRL, Cypru, Czech, Danii, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Izraela, Japonii, Kanady, Litwy, Luksemburga, Łotwy, Niemiec, Norwegii, Republiki Południowej Afryki, Słowacji, Słowenii, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii, Szwecji, Tajwanu, Turcji, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch.

Dominacja USA i RFN

Wśród wystawców zagranicznych dominują Amerykanie z 57 podmiotami. Są w tej grupie duże koncerny, jak Boeing, Lockheed Martin, Northrop Grumman czy Raytheon, ale także dostawcy podzespołów lub oprogramowania. To rekordowa w historii liczba producentów zza Atlantyku. Powodem jest trwające od kilku lat zmniejszenie wydatków Pentagonu, co wymusza działania eksportowe, ale także zdecydowanie przychylna USA postawa polskich władz. Łączy się to również z zacieśnieniem kontaktów wojskowych między obu państwami na tle wzmacniania wschodniej flanki NATO.

Niemcy są reprezentowane przez 41 podmiotów, w tym m.in. Rheinmetalla czy TKMS. To wynik przede wszystkim intensywnych kontaktów gospodarczych i bliskości geograficznej. Faktem jest też, że nasz zachodni sąsiad częściej niż się powszechnie wydaje, jest zaangażowany w polskie programy zbrojeniowe, głównie jako poddostawca lub podwykonawca. Największym przedsięwzięciem jest modernizacja czołgów Leopard 2A4 do wariantu 2PL.

Kolejnym krajem pod względem zaangażowania na MSPO, jest Wielka Brytania, reprezentowana przez 27 przedsiębiorstw, w tym m.in. przez BAE Systems. Jednak czwarte miejsce w br. jest zaskoczeniem. Zajęła je ChRL, z 20 podmiotami. O jeden więcej niż Francja, co nie przekłada się jednak na realne wpływy nad Wisłą. Liczna grupa przedsiębiorstw z Państwa Środka w Kielcach, to raczej efekt zintensyfikowania dwustronnych relacji gospodarczych i element szerokiej ofensywy eksportowej, charakteryzującej się obecnością na największych światowych imprezach, niż bezpośrednia próba opanowania polskiego rynku. Francuzi natomiast są o wiele bliżej istotnych sukcesów, o czym może świadczyć lista wystawców, zawierająca m.in. Airbusa, DCNS, MBDA czy jedną ze spółek Thalesa. Relatywnie duże grupy przedsiębiorstw reprezentują też przemysł norweski (15 – w tym Kongsberg i Nammo) i Izrael (11 – m.in. Elbit, IAI, IMI i Rafael).

PGZ i inni

Na rodzimym rynku zdecydowanie dominuje Polska Grupa Zbrojeniowa, która wystawia się na MSPO po raz trzeci, ponownie zajmując Pawilon C i część ekspozycji zewnętrznej. Co więcej, Pegaz stał się strategicznym partnerem Salonu, podpisując umowę na okres najbliższych trzech lat, do 2018 włącznie.

Powołanie PGZ spowodowało włączenie do jednej ekspozycji oferty kilkudziesięciu podmiotów podległych centrali w Warszawie. Pozwala to na uzyskanie interesujących efektów estetycznych, jednak z drugiej strony nie zostawia poszczególnym spółkom tak dużej swobody, jaka miały jeszcze kilka lat temu. Wtedy to jedną z hal zajmowały podmioty ówczesnej grupy Bumar, a większe części kolejnych dwóch: Huta Stalowa Wola i wojskowe zakłady remontowo-produkcyjne...

XXIV już edycja MSPO oraz towarzyszące jej XXII Międzynarodowe Targi Logistyczne LOGISTYKA odbywają się pod patronatem i z udziałem Prezydenta RP Andrzeja Dudy / Zdjęcia: Targi Kielce

Jednak dominacja Pegaza nie przejawia się tylko liczbą zatrudnionych, wielkością obrotów czy zajmowaną powierzchnią wystawienniczą. W ostatnich miesiącach MON zdecydowało o rezygnacji z konkurencyjnych postępowań – w tym na bezzałogowe statki latające czy BMS – w których uczestniczyły podmioty prywatne. Resort zapowiedział ich ponowne rozpoczęcie, jednak już w ramach negocjacji z jednym potencjalnym dostawcą: PGZ...

Sytuacja ta wpływa w istotny sposób na kondycję polskich podmiotów niepaństwowych. Jeżeli resort obrony nie zmieni swojego działania, wiele z nich czeka bardzo trudny okres. Część może co prawda liczyć na występowanie w dużych postępowaniach jako poddostawca, jednak dla innych jedynym rozwiązaniem będzie w takiej sytuacji zintensyfikowanie działań na rynkach zagranicznych. Zresztą kilka spółek ma w tej dziedzinie ogromne doświadczenia i istotne osiągnięcia. Nie przez przypadek – mimo minimalnych zamówień MON – na tegorocznym MSPO tak dużą ekspozycję przygotowała m.in. Grupa WB.

Opóźniony PMT, ale...

Powodem coraz większej liczby wystawiających się na kieleckiej imprezie jest relatywnie duży, zwiększający się z roku na rok rodzimy rynek zbrojeniowy. Owszem, jego charakterystyczną cechą był rozdźwięk między deklaracjami decydentów a rzeczywistością, a także permanentne opóźnienia i brak konsekwencji w realizacji programów. Jednak z drugiej strony nie da się zaprzeczyć, że o ile w budżecie na 2006 zaplanowano na wydatki majątkowe 3,6 mld zł, to dziesięć lat później kwota ta wzrosła do 10,3 mld. Nawet biorąc pod uwagę 25-% inflację w tym okresie, daje to ponad dwukrotny wzrost wartości potencjalnych zamówień.

Pod koniec 2012 ówczesny rząd przyjął Plan modernizacji technicznej, który miał obowiązywać przez dekadę. Zakładano w nim zrealizowanie priorytetowych 14 programów operacyjnych. Z czasem dołączono do niego program 15., dotyczący cyberbezpieczeństwa. Szybko jednak okazało się, że Plan był niedoszacowany, wystąpiły również opóźnienia i dochodziło do niewykorzystywania wszystkich planowanych środków (głównie w odniesieniu do programów operacyjnych, np. w 2015 w tym obszarze wydano jedynie 66% przewidzianych środków).

Jednocześnie nowy rząd przystąpił do tworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej. Można oszacować, że ok. 200 wystawców na MSPO 2016 liczy na wzięcie udziału w dostawach dla nowego rodzaju sił zbrojnych. Tylko w ciągu najbliższych kilku lat na zakup uzbrojenia dla 35 tys. nowych żołnierzy MON przeznaczy 2-4 mld zł. Dodając do tego kwoty na uposażenia, inwestycje infrastrukturalne i koszt szkolenia oraz utrzymania majątku, tworzy się istotna suma, którą trzeba odjąć od preliminarza wydatków modernizacyjnych... Według analiz Sztabu Generalnego może to być nawet kilkadziesiąt miliardów złotych (na obronę terytorialną i zwiększenie liczebności wojska). W rezultacie wystąpiła konieczność urealnienia dokumentu, bo jego pierwotna wersja nie mogła zostać wykonana.

Zmodyfikowany Plan powinien zostać zaakceptowany przez kierownictwo MON w ciągu najbliższych tygodni. Dzisiaj lub jutro ogólny zarys zmian ma zostać przedstawiony wystawcom i gościom kieleckich targów. Z wcześniejszych zapowiedzi wynika, że resort obrony prawdopodobnie zamierza realizować wszystkie programy operacyjne, jednak bardziej rozciągnięte w czasie.

Z punktu widzenia MSPO to dobra wiadomość, ponieważ daje nadzieję, że nie spowoduje wycofania się w najbliższych edycjach najważniejszych, zagranicznych graczy, konkurujących o potencjalnie największe zlecenia dotyczące obrony powietrznej (Raytheon, MEADS International, MBDA, Kongsberg, Diehl czy Thales), nowych okrętów (np. DCNS, TKMS) czy zabiegających o udział w programach pancernych lub artyleryjskich (m.in. Rheinmetall, BAE Systems, Lockheed Martin, IMI). Faktem jest jednak, że na bardziej dokładne analizy należy poczekać do zaakceptowania zmian w PMT.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.