Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
06 września 2016

Najważniejszym wydarzeniem pierwszego dnia MSPO była wypowiedź ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, o wysłaniu do rządu amerykańskiego zapytania ofertowego (Letter of Request), dotyczącego potencjalnego zakupu 8 baterii obrony powietrznej średniego zasięgu. Szef resortu wskazał jednoznacznie na Patrioty Raytheona. Poinformował też, że już pierwsze dwie baterie będą z systemem dowodzenia i zarządzania walką IBCS Northrop Grummana. Sprawa nie jest jednak aż tak oczywista.

Minister Antonii Macierewicz na konferencji prasowej, podczas której poinformował o wysłaniu zapytania ofertowego dotyczącego zakupu Patriotów / Zdjęcie: Paweł Ścibiorek

Z informacji przekazanych opinii publicznej przez ministra Antoniego Macierewicza wynika, że Polska zamierza kupić 8 zestawów (baterii) systemu Patriot, z których dwa powinny zostać dostarczone do 2019, a pozostałe po 2020. Pierwsze mają pochodzić z bieżącej produkcji, jednak być wpięte w system dowodzenia i zarządzania walką IBCS (Integrated Air and Missile Defense Battle Command System). Kolejne mają być dostarczane w konfiguracji docelowej, z dookólnym radarem. Mamy przy tym dysponować tym samym poziomem dostępu do kodów źródłowych, jak w przypadku US Army. Jednocześnie Raytheon ma 50% wartości kontraktu zainwestować w polskie przedsiębiorstwa. Warunki te zostały zawarte w zapytaniu ofertowym, skierowanym do władz amerykańskich. 

Z informacji z kręgów polskiego MON wynika jednak, że zakup pierwszych dwóch baterii wcale nie jest przesądzony. Będzie zależał od ewentualnej zgody Pentagonu na sprzedaż Polsce systemu IBCS, który jest dopiero rozwijany. Bez tego systemu, pozyskanie obecnie produkowanych Patriotów (prawdopodobnie z wdrażaną konfiguracja oprogramowania PDB-8), prawdopodobnie nie zostanie zrealizowane. 

Co więcej, wojsko chce, by docelowe systemy były w maksymalnym stopniu zbliżone do amerykańskich. To oznacza, że kupionym systemem wcale nie musi być Patriot NG (w odniesieniu do naszego kraju, nazywany przez producenta Polski Patriot). Pentagon zamierza bowiem wkrótce dokonać wyboru nowych stacji radiolokacyjnych i wyrzutni. W gronie oferentów – oprócz Raytheona – jest jeszcze m.in. Lockheed Martin i Northrop Grumman. 

Wysłanie zapytania ofertowego rozpoczyna oficjalny etap negocjacji. Odpowiedź będzie traktowana jako wiążąca oferta. Ponieważ proces produkcji zestawów obrony przeciwlotniczej średniego zasięgu trwa 2-3 lata, a MON zakłada dostawy pierwszych dwóch baterii w 2019, na negocjacje i podpisanie umowy pozostaje bardzo mało czasu. 

Co bardziej komplikuje sytuację, według nieoficjalnych informacji resort obrony nie zamierza całkowicie zerwać kontaktów z MEADS International, producentem konkurencyjnego zestawu. Może on być traktowany jako rezerwowe rozwiązanie, w przypadku ryzyka fiaska rozmów z władzami USA (transakcja musi być zatwierdzona przez Kongres) i Raytheonem. Tym bardziej, że MEADS został wybrany przez niemieckie siły zbrojne w programie TLVS – integrującym system średniego i bliskiego zasięgu – choć finalnej umowy w tej sprawie jeszcze nie podpisano.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.