Nowoczesne urządzenia komputerowe dla wojska muszą nie tylko spełniać wyjątkowo trudne wymagania, dotyczące pracy w skrajnych temperaturach czy przy dużych wstrząsach. Powinny być również uniwersalne, zachowując zdolność do współpracy z innymi systemami po kilku-kilkunastu latach działania. Najlepiej, gdyby były do tego stosunkowo tanie.
Takie główne wnioski wynikają w konferencji Sprzęt Komputerowy do Zastosowań Specjalnych, zorganizowanej przez Kontron East Europe, czyli polską filię niemieckiego Kontrona, największego w Europie dostawcy specjalnych systemów komputerowych do zastosowań zabudowanych.
Są to przede wszystkim płyty główne i urządzenia w oparciu o standardy magistrali VMS. Słowem to, co jest wykorzystywana jako kluczowe elementy elektroniki specjalnej, choć niemal zawsze pozostaje w ukryciu - Kontron, podobnie jak inne przedsiębiorstwa tego typu, występuje z reguły jako poddostawca.
Kontron przejął niedawno Thales Computers, tworząc Kontron Modular Computers SAS - nadal niemal wyłącznego dostawcę podzespołów elektronicznych dla wszystkich wyrobów Thalesa. Dzięki temu przejęto lukratywne zamówienia, głównie z Francji i Wielkiej Brytanii. Z drugiej zaś strony, zmiana nazwy wyszła byłemu Thalesowi na dobre: dzięki brakowi skojarzeń z konkurentem, produkty elektroniczne zaczęły być sprzedawane w USA, którego rynek przyjął obecnie trzecią część 600-milionowych (w Euro) obrotów.
Wyroby Thalesa/Kontrona instalowane są w całej gamie wyrobów wojskowych i przemysłowych, od urządzeń sterujących pracą stacji radiolokacyjnych samolotów Rafale, przez sonary atomowych okrętów podwodnych, po systemy zarządzania koleją.
W naszym kraju podzespoły wykorzystano m.in. w projektach Przebiśnieg, Głuszec, modernizacjach śmigłowców Mi-2, Mi-17, Mi-24, wozach dowodzenia warszawskiego PIT, czy sonarach CTM, a nawet w stołecznym metrze i systemach zarządzania ruchem w PKP. Roczne obroty Kontron East Europe to prawie 50 mln zł.