11 kwietnia br. w siedzibie Komendy Głównej Straży Granicznej nastąpiło otwarcie ofert złożonych w odpowiedzi na Ogłoszenie o zamówieniu na dostawę dwóch takich samych, fabrycznie nowych, wyprodukowanych nie wcześniej niż w 2017, samolotów wielosilnikowych, turbinowych, do wykonywania przez Lotnictwo Straży Granicznej zadań, nad obszarami morskimi, z zabudowanym, fabrycznie nowym – wyprodukowanym nie wcześniej niż w 2017 wyposażeniem dodatkowym. Obszerny dokument precyzujący szczegółowe wymagania nosi sygnaturę 66/BF/ZG/16.
Chęć dostawy statków powietrznych, według specyfikacji przedstawionej przez SG, zgłosiły cztery konsorcja spółek: Parasnake / Airborne Technologies, GB Aircraft / Aerodata / AEC Airsupport, JB Investments / Aero Club oraz Beechcraft Berlin Aviation / BIT.
Za drogo
Niestety, każda z przedstawionych ofert przekracza zaplanowany budżet zakupowy o znaczne kwoty. Najtańsza propozycja złożona przez JB Investments / Aero Club zakłada sprzedaż samolotów za 135,3 mln zł brutto, co jest kwotą o 20 mln większą niż ta, która znajduje się w portfelu zakupowym Straży Granicznej. Oferta najdroższa podaje kwotę nieco ponad 168 mln zł brutto i znalazła się w ofercie Parasnake / Airborne Technologies.
Zaskoczeniem był brak oferty zakładów PZL w Mielcu, należących do spółki Sikorsky, która niedawno została wykupiona przez jeden z największych koncernów zbrojeniowych świata, Lockheed Martina. Propozycja sprzedaży pary samolotów M28 powinna być naturalna, skoro Lotnictwo SG wykorzystuje już jeden statek powietrzny tego typu. Powody takiej decyzji niestety nie zostały ujawnione.
Zadania w kraju…
Do najistotniejszych zadań Lotnictwa SG realizowanych nad obszarami morskimi należą, m.in.: nadzór nad eksploatacją polskich obszarów morskich, rozpoznawanie i wykrywanie przestępstw oraz wykroczeń w zakresie przekraczania morskiej granicy państwowej lub przemieszczaniem przez tę granicę towarów oraz wyrobów akcyzowych, jak również broni, amunicji oraz materiałów wybuchowych, a także innych towarów i wyrobów objętych specjalnymi przepisami. Równie ważnym jest podejmowanie działań przeciwko próbom przemieszczania przez granicę morską środków odurzających, odpadów szkodliwych substancji chemicznych lub materiałów jądrowych i promieniotwórczych.
Podstawowym elementem działalności pozwalającym sprostać wszystkim tym wymaganiom jest realizowanie lotów patrolowo-rozpoznawczych. Dla zapewnienia odpowiednich efektów i zwiększenia skuteczności realizowanego zadania, lotnicy Straży Granicznej posiłkują się urządzeniami specjalnymi zabudowanymi na pokładzie samolotu. Należą do nich, systemy obserwacji lotniczej, radar czy skanery zanieczyszczeń.
…i za granicą
Oprócz realizowania działań operacyjnych w ochronie granicy Rzeczypospolitej, lotnictwo Straży Granicznej zaangażowane jest w istotnym stopniu we współpracę z Agencją Frontex, zarówno na lądzie, jak i nad morzem. Zadania tego obszaru działań polegają na udziale w operacjach koordynowanych przez Agencję, realizowanych na terytorium RP oraz w innych państwach członkowskich.
Statki powietrzne Lotnictwa Straży Granicznej są wykorzystywane w największym stopniu do monitorowania przemieszczania się nielegalnych imigrantów z krajów Afryki Północnej i Środkowej, a także państw bliskiego wschodu na terytorium krajów Unii Europejskiej. Lotnicy wykonują tego rodzaju zadania w rejonie Morza Śródziemnego oraz w innych rejonach, zagrożonych nielegalną imigracją i przestępczością graniczną.
Lotnictwo SG – stan obecny
W chwili obecnej do realizowania wszystkich tych zadań Lotnictwo Straży Granicznej może wykorzystywać: jeden samolot PZL M28 Skytruck, jeden PZL M20 Mewa, dwa Stemme ES15 oraz cztery PZL 104 MF Wilga 2000. Stałopłaty wspierane są pięcioma śmigłowcami PZL Kania oraz jednym PZL W-3AM Anakonda.
Z uwagi na osiągi i charakterystyki zabudowanej aparatury, optymalnym do realizowania zadań nad obszarem morskim, jest na dzień dzisiejszy jedynie jeden PZL M28 Skytruck. Dlatego tak istotnym jest pozyskanie, w najbliższym czasie kolejnych samolotów tej klasy.
Oferenci i możliwości finansowania
W przedstawionych ofertach nie określono co prawda konkretnych typów samolotów, możemy się jednak domyślać, że w grę wchodzą takie konstrukcje jak L410 Turbolet, Beechcraft King Air lub Dornier Do-228. Na obecnym etapie postępowania przetargowego typ samolotu jest jednak zagadnieniem drugiego planu. Wobec przedstawionych kosztorysów jasnym stało się, że zakup jakiegokolwiek płatowca znajduje się, w chwili obecnej, poza możliwościami finansowymi Straży Granicznej. W tym przypadku można rozważyć dwie drogi. Pierwszą jest anulowanie przetargu i rozpoczęcie całej procedury ponownie. Jednakże bez korekty finansowej, droga ta jawi się jako bardzo wąska, długa i ciernista. Nie ma bowiem gwarancji, że nie wpłyną ponownie te same propozycje, z tymi samymi cenami.
Rozwiązaniem drugim może być podjęcie działań na rzecz zwiększenia budżetu. Możliwości jest kilka – uzyskanie dofinansowania z kasy Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, z którego pokrywane są programy modernizacyjne i zakupowe Straży Granicznej, ale także podjęcie starań o dotację z Agencji Frontex lub wystąpienie o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej. Ale w tym pierwszym przypadku, jeśli Straż Graniczna kupi samoloty przekraczając przewidziany na ten cel budżet, będzie musiała zrezygnować z innych pozycji zakupowych lub też je mocno ograniczyć. Nie jest to także łatwe i proste, bo wyjęcie skądś ponad 20 mln zł będzie miało bardzo poważne skutki w innych obszarach aktywności SG.
Co dalej?
Na razie struktura Straży Granicznej zajmująca się organizacją przetargów i zakupów, bezpośrednio podległa zastępcy komendanta Straży Granicznej Markowi Małkowskiemu, przez najbliższe tygodnie będzie analizować oferty wszystkich konsorcjów, które zdecydowały się uczestniczyć w rywalizacji pod kątem ich zgodności ze specyfikacją i wymaganiami.
Ostateczna decyzja – co dalej z przetargiem na dwa dwusilnikowe patrolowce – wedle najnowszej hierarchii podległości, znajdzie się w rękach dyrektora Zarządu Granicznego Komendy Głównej Straży Granicznej płk. Grzegorza Opalińskiego. Podlega mu lotnictwo i jest on gestorem zamawiającym samoloty. To jemu właśnie struktura zakupowa SG przedstawi swoje opinie o otwartych już kopertach z ofertami 4 konsorcjów.