Japończycy stawiają na Europę w programie F-X

Po raz pierwszy ujawniona, oficjalna wizja przyszłego japońskiego myśliwca F-X. Eksperci analizujący jego detale są zdania, że intencjonalnie nawiązuje on do rozwiązań europejskich grup lotniczych / Ilustracja: MO Japonii

Do niedawna wstępnie zarysowany japoński program opatrywany był nieformalną angielską nazwą Future Fighter. Obecnie otrzymał oficjalny symbol – F-X (zmiany dokonano pod koniec grudnia 2019), zaś japoński resort obrony wydał publiczne oświadczenia na ten temat, z którego można wywnioskować, że Japońskie Siły Samoobrony oczekują, iż nowy samolot bojowy będzie gotów w okolicach 2030, po to, aby stopniowo, rok po roku zastępować obecne myśliwce Mistubishi F-2 (efekt współpracy z General Dynamics przejętej potem przez Lockheeda Martina), które całkowicie mają zostać wycofane w 2035.

Do końca 2020 mają zostać wybrani zagraniczni partnerzy programu F-X. Wiadomo, że Japończycy rozmawiali i prowadzą już intensywny dialog z oboma europejskimi teamami, projektującymi nowej generacji myśliwce: z grupą brytyjsko-włosko-szwedzką (Team Tempest) i zespołem francusko-niemiecko-hiszpańskim (FCAS – Dassault, Airbus, Safran, MTU). Zasady, budżet i schemat organizacyjny ewentualnej współpracy japońsko-europejskiej mają zostać dopracowane w trakcie negocjacji politycznych i parlamentarnych w samym japońskim gabinecie, jak i w rozmowach ze wszystkimi stronnictwami politycznymi, ponieważ sprawa dotyczy narodowego programu o dużym zasięgu i znacznej wadze finansowej.

Według japońskiego ministerstwa obrony, nakłady na program F-X w roku finansowym 2020 wynieść 28 mld jenów (około 256 mln USD). Japoński rok finansowy 2020 nendo rozpoczyna się 1 kwietnia 2020, kończy zaś 31 marca 2021. 60% kosztów programu F-X 2020 nendo przeznaczonych ma być na prace badawczo-rozwojowe związane z samą technologią konstrukcji. Będzie to 16,9 mld jenów. Pozostałe 11,1 mld jenów wydane ma zostać na prace koncepcyjne samolotu, prowadzone oczywiście pod kierunkiem Japończyków.