Reklama
Reklama

Katastrofa kolumbijskiego Black Hawka

Wczoraj w Kolumbii rozbił się śmigłowiec Sikorsky UH-60L Black Hawk. W katastrofie zginęło 4 żołnierzy.

Szczątki rozbitego Black Hawka / Zdjęcie: webinfomil

Należący do armii kolumbijskiej Black Hawk uczestniczył w akcji przeciwko rebeliantom z FARC (Fuerzas Armadas Revolucionarias de Colombia, Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii). Śmigłowiec leciał na wysokości 100 metrów w rejonie walk, gdy zapalił się jeden z silników. Po awaryjnym lądowaniu załoga rozpoczęła ewakuację ładunków z jego pokładu. Wówczas doszło do eksplozji. Prawdopodobnie był to wynik wybuchu miny. Black Hawk całkowicie spłonął.

Na pokładzie śmigłowca znajdowało się 4 żołnierzy ze specjalnej jednostki AGLAN – Agrupación de Lanceros. Byli to: kpt. Jaime Vargas Vargas, por. Williamson Quevedo Wilky, Oscar González Barreto i Fredy Galvis Antolinez. Wszyscy zginęli.

Zniszczony wczoraj śmigłowiec to Sikorsky UH-60L Black Hawk nr EJC-2154, należący do Ejército Nacional de Colombia.

Reklama
Reklama

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.