Katastrofa R44 w Kraju Krasnojarskim

Płonący wrak R66 / Zdjęcie: MCzS FR

Informacja o rozbiciu się śmigłowca Robinson R66 dotarła do dyżurnego operacyjnego EDDS GU MCzS Kraju Krasnojarskiego dziś o 20:20 czasu lokalnego. Wrak znaleziono w górach, 1,5 km na wschód od stacji Tiemnolesskoj w Rejonie Apszerońskim. Okazało się, że po zderzeniu z ziemią śmigłowiec spłonął. Zginęły 3 osoby znajdujące się na jego pokładzie.

Śmigłowiec leciał z Soczi do Gulkiewiczi i z powrotem. Na jego pokładzie znajdował się 52-letni pilot Andriej Gonczarenko oraz dwoje pasażerów: 45-letni Samwel Jelugian i jego 22-letnia córka Alina.

Rozbity w katastrofie R66 brał w wyprawie arktycznej. Pilotował go wówczas Dmitrij Rakitskij

Przyczyną katastrofy była prawdopodobnie awaria techniczna. W locie od śmigłowca miała oderwać się jego tylna część.

Samwel Jelugian był biznesmanem z branży budowlanej. W listopadzie 2011 przeżył zamach na swe życie – do jego samochodu wrzucono granat. Stało się to po wygraniu przez Jelugiana przetargu na budowę ujęcia wodnego wartego 318 mln rubli. Jego córka, Alina miała wkrótce wyjść za mąż.

Rozbity śmigłowiec to 4-miejscowy Robinson R66 nr rej. RA-1588G, nr ser. 0040. Był własnością kompanii Awiamarket.