Reklama
Reklama

W indyjskim Radżastanie rozbił się myśliwiec Su-30MKI. Jeden z członków jego załogi zginął.

Do katastrofy doszło dziś rano, ok. 10:20 czasu lokalnego, 70 km od miejscowości Rajmathai, kilka minut po starcie. Obaj członkowie załogi katapultowali się wobec problemów technicznych z samolotem. Jeden z nich, Wing Commander PS Nara, w wyniku doznanych obrażeń zmarł w krótkim czasie po znalezieniu się w szpitalu. Drugi, Wg Cdr SV Munje, przeżył.

Su-30MKI wystartował z rodzimej bazy Lohegaon koło Pune. Wykonywał rutynowy lot treningowy.

To pierwszy samolot tego typu, który rozbił się w Indiach od 2002, gdy Su-30MKI weszły do służby. W indyjskim lotnictwie wojskowym lata blisko 60 Su-30MKI w trzech pułkach: 20. Squadron Lightinings i 30. Rhinos z Pune oraz 24. Squadron Hawks w Bareilly w stanie Uttar Pradesz.

Do katastrofy doszło dziś rano, ok. 10:20 czasu lokalnego, 70 km od miejscowości Rajmathai, kilka minut po starcie. Obaj członkowie załogi katapultowali się wobec problemów technicznych z samolotem. Jeden z nich, Wing Commander PS Nara, w wyniku doznanych obrażeń zmarł w krótkim czasie po znalezieniu się w szpitalu. Drugi, Wg Cdr SV Munje, przeżył.

Su-30MKI wystartował z rodzimej bazy Lohegaon koło Pune. Wykonywał rutynowy lot treningowy.

To pierwszy samolot tego typu, który rozbił się w Indiach od 2002, gdy Su-30MKI weszły do służby. W indyjskim lotnictwie wojskowym lata blisko 60 Su-30MKI w trzech pułkach: 20. Squadron Lightinings i 30. Rhinos z Pune oraz 24. Squadron Hawks w Bareilly w stanie Uttar Pradesz.

Reklama
Reklama

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.