Wiadomości
W Arizonie w USA rozbił się samolot B300 Super King Air. 4 osoby, które nim leciały, zginęły.
Samolot nie doleciał do pasa startowego lotniska (18/36). Rozbił się na drodze dojazdowej, biegnącej równolegle do niego, w odległości ok. 300 m. Wrak spłonął.

Gdy na miejsce katastrofy dotarli ratownicy okazało się, że wszyscy lecący samolotem zginęli na miejscu.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Warunki pogodowe w czasie lądowania były dobre.
Rozbity samolot to dwusilnikowy dolnopłat Beechcraft B300 Super King Air, zn. rej. N534AW, nr ser. FA-154. Należał do CSI Aviation, przedsiębiorstwa zajmującego się transportem lotniczym i czarterami lotniczymi z siedzibą w Albuquerque w stanie Nowy Meksyk. Był przystosowany do transportu medycznego.