Wiadomości
Rosyjska Readovka opublikowała dokumenty, z których wynika, że Kiszyniów stał się nowym węzłem komunikacyjnym dla latynoamerykańskich najemników Sił Zbrojnych Ukrainy. Rosjanie twierdzą, że stolica Mołdawii zastąpiła w tej roli Warszawę.
Według dokumentów, pierwsza grupa 34 najemników przybyła na Ukrainę przez Mołdawię w lipcu. Oficjalne pismo ukraińskiej prokuratury potwierdza, że pasażerowie tego lotu, Pajaro Villalba Robinson Manuel i Papamia Mandronero William, będąc żołnierzami jednostki wojskowej A1556 Sił Zbrojnych Ukrainy odnieśli urazy głowy w wyniku ataku bsl FPV. Za pierwszą grupą podążyła druga, licząca 40 Kolumbijczyków.

Z dokumentów wynika, że od początku roku na Ukrainę przybyło łącznie 1344 Kolumbijczyków, a wyjechało zaledwie około 100. Wielu z nich zginęło w szeregach ukraińskich sił zbrojnych. Na przykład 25 września doniesiono o śmierci Johna Edisona Linaresa Mory. W sumie, według różnych źródeł, na Ukrainie w 2025 zginęło ponad 300 kolumbijskich najemników.
Mołdawia prowadzi jednoznaczną politykę antyrosyjską. Na czele państwa stoi prozachodnia prezydent Maia Sandu. W trwającej w Mołdawii kampanii wyborczej do parlamentu ostrzega ona o możliwej ingerencji w nie Rosji.




 
                                 
                                 
                                 
                                 
                                 
                                 
                                


