Koncern MBDA ujawnił, że na początku października przeprowadził próby morskiej wersji pocisku Brimstone 2.
Próby obejmowały odpalenie 5 pocisków przeciwko celom morski, poruszającym się z prędkością ok. 113 km/h, w różnych warunkach. Cele znajdowały się w dużej odległości lub się z boku nosiciela pocisków. Sprawdzono także działanie Brimstone w warunkach występowania zakłóceń biernych.
Wszystkie odpalone pociski zostały wyposażone w urządzenia telemetryczne zamiast głowic bojowych, co pozwoliło na zarejestrowanie żądanych parametrów w trakcie wykonywania misji. Dzięki temu uzyskano także potwierdzenie, że każdy Brimstone poruszał się po optymalnej trajektorii, namierzając cel podświetlony promieniem lasera, a następnie śledząc go przy pomocy milimetrowych fal radiowych. Wszystkie pociski trafiły bezpośrednio w wyznaczone cele.
W ub.r. MBDA poinformowała, że prowadzi prace studialne nad morską wersją pocisku powietrze-powierzchnia Dual Mode Brimstone (DBM), który z powodzeniem sprawdził się podczas działań w Afganistanie i Libii. Wariant ten, nazywany niekiedy Brimstone 2, charakteryzuje się możliwością półaktywnego kierowania laserowego, oprócz naprowadzania przy pomocy milimetrowych fal radiowych. DMB został opracowany w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej, w celu zapewnienia zdolności do zwalczania celów statycznych i poruszających się z dużą prędkością. Podstawowe przeznaczenie DMB to zwalczanie partyzantki i bezpośrednie wsparcie lotnicze.
Tryb naprowadzania pocisku DMB jest wybierany przez operatora uzbrojenia w kabinie samolotu, który może także zmieniać wybrany cel w trakcie lotu. Pocisk wyposażony jest w bezwładnościowy układ nawigacyjny i cyfrowego autopilota. Tandemowa głowica kumulacyjna pozwala na precyzyjne zwalczanie celów bez dodatkowych uszkodzeń innych obiektów, co jest szczególnie ważne podczas walk w terenie zurbanizowanym. Brimstone może być odpalany podczas lotu z prędkością naddźwiękową. Masa całkowita pocisku to 50 kg, długość 1,8 m, średnica 0,18 m.
Nowa wersja, nosząca nazwę Brimstone Sea Spear przeznaczona będzie do niszczenia niewielkich jednostek pływających. Koncepcję tę opracowano na bazie doświadczeń zdobytych po ataku na niszczyciel USS Cole, który w październiku 2000 został ciężko uszkodzony podczas ataku terrorystycznego przeprowadzonego przy pomocy łodzi motorowej wypełnionej ładunkiem wybuchowym. Eksplozja wyrwała w burcie okrętu dziurę o średnicy około 12 m.
W ub. r. przeprowadzono próbne odpalenie Brimstone Sea Spear z pokładu samolotu uderzeniowego Tornado GR4. W marcu br. rozpoczęto loty mające na celu sprawdzenie możliwości użycia pocisku przeciwko sześciometrowej łodzi półsztywnej, a w czerwcu przeprowadzono próbę odpalenia pocisku z głowicą bojową, Podczas przelotu nad łodzią cel podświetlono przy pomocy zasobnika celowniczego Litening, dzięki czemu pocisk samonaprowadzał się przy pomocy czujnika laserowego. W końcowej fazie ataku Brimstone Sea Spear był naprowadzany przy pomocy radaru milimetrowego, umieszczonego w jego głowicy. Próba zakończyła się sukcesem – zdalnie sterowana łódź, manewrująca z prędkością ok. 20 w przy stanie morza 3, została trafiona w silnik, co dosłownie zatrzymało ją w miejscu, a następnie zatonęła.
Obecnie producent zajmuje się przystosowaniem morskiej wersji Brimstone do odpalania z pokładu niewielkich jednostek patrolowych. Jak twierdzą przedstawiciele MBDA, 15-metrowa jednostka może przenosić 4 pociski, które można odpalać pojedynczo lub salwą. Większe okręty mogą przenosić odpowiednią większą liczbę pocisków. Jak pokazują symulacje, 2 kutry, uzbrojone w Brimstone Sea Spear są w stanie powstrzymać falę liczącą nawet 40 szybkich łodzi, niezależnie od panujących warunków atmosferycznych.
W celu wykonania ataku na przeciwnika pociski będą początkowo naprowadzane na cel przy pomocy radaru i urządzeń optoelektronicznych sojuszniczych śmigłowców lub okrętów, następnie przy pomocy integralnego układu nawigacji bezwładnościowej, a w końcowej fazie – przy pomocy radaru milimetrowego. Każdy pocisk może wykryć, zidentyfikować i zaatakować cel zgodnie z priorytetem (np. jednostkę prowadzącą atak). Brimstone Sea Spear może być także używany w trybie bezpośrednim, z bardzo małej odległości, aby pozwolić na zaatakowanie jednostek kolejnej fali lub tych, które przetrwały pierwszą salwę.
W arsenałach W. Brytanii znajduje się wystarczająca liczba Brimstone, aby można było przebudować je na wersję morską. Według MBDA jest to kwestia miesięcy.