Rozpoczęły się próby w locie amerykańskiego śmigłowca bezzałogowego MQ-8C Fire-X. Maszyna jest oparta na konstrukcji Bella 407.
31 października w bazie US Navy w Point Mugu został oblatany amerykański śmigłowiec bezzałogowy Northrop Grumman MQ-8C Fire-X (Pierwszy MQ-8C w US Navy, 2013-07-20). Pierwszy lot rozpoczął się o 12:05 i trwał 7 minut. Konstruktorzy sprawdzili w nim działanie systemów sterowania i stabilność maszyny. Tego samego dnia pierwszy MQ-8C wystartował ponownie. W drugim, 9-minutowym locie osiągnął wysokość ponad 150 metrów.
MQ-8C to odpowiednio przebudowany lekki śmigłowiec Bell 407 napędzany silnikiem Rolls-Royce M250-C47E o mocy 700 KM ze zdublowanym sterowaniem cyfrowym. Ma 3 razy większy udźwig i 2 razy większy zasięg niż MQ-8B, zbudowany na bazie mniejszego Sikorsky/Schweitzer S-333. Może utrzymywać się w powietrzu przez 12 godzin i przenosić ładunek o masie do 1150 kg. Oba bezzałogowe śmigłowce korzystają z tych samych stacji naziemnych i systemów sterowania.
Dostawy seryjnych MQ-8C mają rozpocząć się pod koniec przyszłego roku. Mają one osiągnąć zdolność operacyjną w 2016. US Navy planuje zakup 24 MQ-8C. Będą one stanowiły wyposażenie m.in. niszczycieli DDG-51 klasy Arleigh Burke, gdy MQ-8B operują z fregat klasy OHP (5 tys. h nalotu MQ-8B w Afganistanie , 2013-08-14; MQ-8 rozbił się w Libii, 2011-06-22).