We wczesnych godzinach porannych ładunek wybuchowy eksplodował przed siedzibą egipskiej policji w Kairze. Śmierć poniosły co najmniej 2 osoby. Wiele innych zostało rannych.
Do zdarzenia doszło dziś we wczesnych godzinach porannych czasu miejscowego. Silna eksplozja zniszczyła siedzibę główną egipskiej policji w Kairze. Szczegóły zajścia nie są znane. Wstępne doniesienia mówią o tym, że najprawdopodobniej eksplodował samochód-pułapka. Napastnicy mieli też otworzyć ogień w kierunku budynku.
Trudno oszacować skutki całego zdarzenia, ale doniesienia prasowe mówią, że budynek został poważnie uszkodzony. Mało jest też rzetelnych informacji dotyczących ofiar ataku. Uważa się, że śmierć poniosły co najmniej 2 osoby, a wiele innych odniosło obrażenia. Liczba zmarłych i rannych może być jednak znacznie większa.
Do tej pory nikt nie przyznał się do zorganizowania ataku. Najprawdopodobniej stoją za nim muzułmańscy ekstremiści, walczący z siłami rządowymi, tak cywilnymi, jak i wojskowymi, od czasu obalenia prezydenta Muhammada Mursiego w lipcu zeszłego roku (Egipt traci żołnierzy na Synaju, 2013-11-20).
Dłużne ekstremistom nie pozostają egipskie siły zbrojne, które przeprowadziły już kilka operacji wojskowych wymierzonych w bojowników popierających rządy Bractwa Muzułmańskiego. Większość walk koncentruje się na Półwyspie Synaj (Ruszyła ofensywa na Synaju, 2013-07-29, Egipt traci żołnierzy na Synaju, 2013-11-20), co jednocześnie bardzo niepokoi władze sąsiedniego Izraela. Państwo to stało się w przeszłości celem licznych, choć mało groźnych, ostrzałów rakietowych i/lub moździerzowych ze strony islamistów (Ostrzał Ejlatu z Półwyspu Synaj, 2013-04-17, Debiut Iron Dome pod Ejlatem, 2013-08-13).