1 lipca miało miejsce uroczyste otwarcie nowej siedziby radomskiej Fabryki Broni. W uroczystości brało udział prawie 350 osób. Wydarzenie to było również tłem dla publicznej prezentacji dwóch konstrukcji strzeleckich: 9-mm pistoletu samopowtarzalnego PR-15 Ragun i 5,56-mm karabinka automatycznego MSBS-5,56K w odmianie przeznaczonej dla pododdziałów reprezentacyjnych.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, zaproszony na uroczystość Prezydent RP Bronisław Komorowski, nie zdołał przybyć do Radomia (Prezydent otworzy nową FB, 2014-06-22). Stronę rządową reprezentowała m.in. marszałek Sejmu Ewa Kopacz i podsekretarz stanu w MON Beata Oczkowicz. Wraz z prezesem zarządu Fabryki Broni Tomaszem Nitą, prezesem PGZ Wojciechem Dąbrowskim i innymi przedstawicielami przemysłu dokonano uroczystego przecięcia wstęgi.
Należy pamiętać, że zarówno PR-15 Ragun, jak i MSBS-5,56 są elementami systemu Tytan a niedawno wynegocjowane umowy na dostawę 14 tysięcy sztuk systemu stawiają przed radomskim Łucznikiem wielką szansę. To jedna z myśli, wyrażonych przez marszałek Kopacz w trakcie części oficjalnej. Według niej zmiany zachodzące w Fabryce Broni powodują, że to Radom stanie się wizytówką jakości w polskim przemyśle zbrojeniowym.
Wątek ten był kontynuowany przez wiceminister obrony narodowej Beatę Oczkowicz. W jej opinii, to właśnie MSBS i nowoczesne rozwiązania stosowane przy jego produkcji stanowią bazę do odniesienia sukcesu przez Fabrykę. Wysoka jakość, w połączeniu z konkurencyjną ceną oraz spełnieniem wymogów NATO, pozwolą na sukces eksportowy.
O planach eksportowych wspominał też Tomasz Nita, prezes zarządu Fabryki Broni. Przypomniał o dużym zainteresowaniu rodziną MSBS-5,56 na targach SHOT Show i zapowiedział walkę o klienta na konkurencyjnym amerykańskim rynku. Założona niedawno w Stanach Zjednoczonych spółka FB USA, ma stać się przyczółkiem Łucznika za oceanem. Pozwoli to nie tylko na sprzedaż produktów na rynku cywilnym ale też, być może, także na potrzeby armii i innych służb mundurowych.
Dalszą część uroczystości uświetnił przelot grupy akrobatycznej Orliki oraz dynamiczne pokazy grup z Wojskowej Akademii Technicznej i sekcji antyterrorystycznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. W rękach żołnierzy i policjantów można było zobaczyć zarówno broń już produkowaną przez radomską fabrykę, jak i karabinki MSBS-5,56K w wersji podstawowej, przeznaczone dla zaawansowanych indywidualnych systemów walki Tytan.
W 2008 ujawniono pierwsze plany przeniesienia Fabryki Broni z centrum Radomia. Celem było unowocześnienie systemu produkcji, zwiększenie możliwości zakładu w tym zakresie i polepszenie warunków pracy kadry. W rok później zadecydowano, że nowy zakład powstanie na ulicy Grobickiego, w zarządzanej przez Agencję Rozwoju Przemysłu (ARP) Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (TSSE) Euro-Park Wisłosan, w podstrefie w Radomiu. 28 sierpnia 2012 Agencja Rozwoju Przemysłu i ówczesna Grupa Bumar (dzisiaj Polski Holding Obronny) zawarły umowę inwestycyjną. Była to podstawa do realizacji w latach 2012-2016 projektu wartego 103 mln zł, z czego ARP udzieliła pożyczki w wysokości 72 mln zł (zakład ma ją spłacić w ciągu 7 lat), PHO – 20,3 mln zł, a sama Fabryka Broni – 10,7 mln zł.
Od lutego do czerwca trwała przeprowadzka, przenoszenie linii produkcyjnych do nowej siedziby. Na terenie starego zakładu pozostało ponad sto maszyn z 400 używanych dotychczas do wytwarzania broni. Zostaną one sprzedane, tak samo stara siedziba. W nowym Łuczniku pracuje obecnie trzysta maszyn, w tym wiele sterowanych numerycznie nowoczesnych centrów roboczych. Warto dodać, że niektóre z nowoczesnych systemów zastępują nawet do 15 wcześniej używanych urządzeń, jak to ma miejsce w przypadku centrów stosowanych do wytwarzania zamków do karabinka Beryl.
Fabryka Broni zamierza specjalizować się w produkcji luf do broni strzeleckiej, dlatego listę maszyn uzupełni wkrótce dodatkowa kuźniarka. Warto dodać, że w 2013 zakład dostarczał lufy do pistoletów niemieckiego Walthera, w tym roku do Ceskiej Zbrojovki trafiła też pierwsza testowa partia 9-mm luf do czeskiej broni. Wkrótce spodziewane jest podpisanie umowy na dostawy większej partii tych części. Fabryka Broni zamierza specjalizować się w wytwarzaniu luf kalibru 9 mm, 5,56 mm i 7,62 mm. Planowane jest też rozpoczęcie w 2014/2015 produkcji eksportowej luf kutych na zimno do naboju 5,56 mm x 45 do karabinków M16, dla nieujawnionego odbiorcy z Stanów Zjednoczonych.
Nowy zakład umożliwi wytwarzanie 25 tys. konstrukcji strzeleckich rocznie (zakładana produkcja to 10 tys. karabinków, 10 tys. pistoletów i 5 tys. pistoletów maszynowych na 1,5 zmiany). W razie potrzeby może to zostać zwiększone, co wiąże się jednak z zatrudnieniem dodatkowych pracowników. Obecnie Łucznik daje prace 420 osobom, przy czym w ciągu ostatnich 3 lat ich liczba wzrosła o 35%. Zakład działa w trybie jednozmianowym, dodatkowe 20-30% zmiany wyrabiają maszyny numeryczne pracujące w systemie 2-3-zmianowym. Według prezesa FB, w 2013 Łucznik notował przychody na poziomie 58 mln zł, z czego zysk to 2 mln zł.
W zeszłym tygodniu została podpisana umowa ramowa na zaawansowany indywidualny system walki Tytan. Łucznik wynegocjował pozostawienie sobie praw, zarówno do broni długiej, jak i pistoletów. Wojsko Polskie uzyskało w zamian kilkunastoletnią licencję do tych konstrukcji strzeleckiej. Do 2022 Fabryka Broni, w pierwszej fazie rozwoju polskiego żołnierza przyszłości, ma dostarczyć do Wojska Polskiego co najmniej 14 tys. karabinków podstawowych MSBS-5,56K, 14 tys. pistoletów samopowtarzalnych i ok. 2,8 tys. granatników jednostrzałowych (Tytan wynegocjowany, 2014-06-27). Po 2017 uzbrojenie indywidualne Tytana, rozwijane w II etapie programu, ma uzupełnić subkarabinek w układzie podstawowym, jak też rodzina broni w układzie bezkolbowym (powstające w ramach projektu MSBS-5,56 RAWAT).
Karabinki podstawowe (z 406-mm lufami) modułowego systemu broni strzeleckiej MSBS-5,56K (opracowane w ramach projektu MSBS), wraz z granatnikami i bagnetami-nożami, przeszły wszystkie badania certyfikacyjne w Wojskowym Instytucie Technicznym Uzbrojenia (WITU). Cykl prób był podobny do tego, jaki musiał wcześniej spełnić karabinek AK/AKM, a później Beryl. W ramach Tytana wojsko musi jednak przeprowadzić ich badania państwowe, aby trafiły do uzbrojenia. Broń będzie powstawała w większym stopniu w Fabryce Broni, przy mniejszym wykorzystaniu kooperantów, niż miało to miejsce w przypadku karabinka wz. 96. Elementy z tworzywa sztucznego (m.in. komory spustowe i kolby) ma dostarczać PSO Maskpol. Do końca 2014 ma powstać pierwszych sto MSBS-5,56K partii wdrożeniowej. Pierwsze zamówienia wojskowe na nowy karabinek spodziewane są w 2015-2016.
Podczas uroczystości otwarcia Fabryki Broni pokazano odmianę MSBS-5,56K przeznaczoną dla pododdziałów reprezentacyjnych różnych służb mundurowych. W praktyce jest to normalny karabinek, wyposażony w nieco dłuższą 508-mm lufę dostosowaną tylko do amunicji ślepej (broń standardowo kompletowana jest także z normalną, 406-mm lufą bojową), wydłużone łoże oraz stałą, wzmocnioną kolbę. Zastosowano w nim także krótszy, 10-nabojowy magazynek (na prezentacji był to izraelski, stalowy E-Lander). Masa karabinka wynosi 3,5 kg. Jest zwiększana o 0,25 kg, gdy do broni dołączony jest bagnet.
W pierwszej kolejności tym modelem zainteresowani żołnierze z batalionu reprezentacyjnego Wojska Polskiego, którzy w połowie 2012 rozpoczęli poszukiwania następców 500 dotychczas używanych 7,62-mm karabinków samopowtarzalnych SKS. Niewielka, kilkutysięczna partia tej broni została zakupiona w ZSRS na początku lat 1950., po licznych remontach wykorzystywane są one do dzisiaj. W najbliższym czasie dwa MSBS-5,56K w odmianie reprezentacyjnej trafią na testy do jednej z kompanii pokazowych WP.
Największą nowością zaprezentowaną podczas otwarcia był oferowany Wojsku Polskiemu w ramach uzbrojenia indywidualnego żołnierza przyszłości nowy pistolet samopowtarzalny PR-15 Ragun (PR od Pistolet Radomski, Ragun to połączenie słów Radom i angielskiego gun, czyli broń).
Broń do amunicji 9 mm x 19 jest ryglowana przez przekoszenie lufy. To konstrukcja z kurkowym mechanizmem uderzeniowym z kurkiem zewnętrznym, na aluminiowym szkielecie. Ten ostatni został w standardzie wyposażony w uniwersalną szynę montażową.
PR-15 ma wymienne okładziny chwytu, co pozwoli na jej dostosowanie do różnej wielkości dłoni. Ze względu na symetryczne rozmieszczenie wszystkich manipulatorów, pistolet może być używany przez strzelców prawo- jak i leworęcznych. Szczególnie wygodne są przyciski zwalniania magazynka, łatwo dostępne nawet dla osób ze średniej wielkości dłońmi.
PR-15 spełnia założenia taktyczno-techniczne Tytana. Pistolet ma przejść badania w WITU na przełomie 2014/2015, a następnie w przyszłym roku zostać wdrożony do produkcji. Ragun w pewnym stopniu bazuje na wcześniejszym modelu, wytwarzanym w Radomiu. W opracowaniu PR-15 brał udział twórca pistoletu MAG 95/98, Marian Gryszkiewicz. Kolejnym etapem rozwoju Raguna ma być stworzenie odmiany tej broni na szkielecie z tworzywa sztucznego, jak też opracowanie wersji do innych kalibrów.
Nadal kontynuowane są też – wraz z WAT i WITU – prace nad innym 9-mm pistoletem samopowtarzalnym, nazywanym roboczo pistoletem eksperymentalnym. Broń została ujawniona na ubiegłorocznym MSPO. To również konstrukcja z kurkowym mechanizmem uderzeniowym, jednak może się zdarzyć, że w toku rozwoju zostanie on zmieniony na bijnik, aby uzupełnić i poszerzyć ofertę zakładu.