W Iranie oblatano nowy bezzałogowy statek latający, Homa-2.
Irańska agencja Tasnim opublikowała informację o oblocie najnowszego bezzałogowego statku latającego, opracowanego przez rodzimy przemysł. Nosi on nazwę Homa-2 i ma być przystosowany do wykonywania zadań patrolowych i rozpoznawczych.
Jego wyposażenie stanowią kamery telewizyjne i termowizyjne oraz łącze informacyjne, zdolne do przesyłania informacji w czasie rzeczywistym do stacji naziemnej. Według informacji agencyjnych ma być także przystosowany do przenoszenia uzbrojenia.
Maksymalna masa startowa bezzałogowca to 260 kg. Rozpiętość jego skrzydeł wynosi 9,46 m. Zespół napędowy, złożony z silnika i śmigła pchającego umożliwia mu rozwinięcie prędkości 100 km/h.
Homa może startować z wyrzutni lub samodzielnie, z lotniska o odpowiednio przygotowanej nawierzchni. Promień działania bsl to 100 km. Długotrwałość lotu szacowana jest na 12 h.
Według Irańczyków Homa-2 jest podobny do amerykańskiego RQ-7 Shadow, lecz ma znacznie lepsze osiągi. Tasnim donosi też, że Iran dysponuje wieloma bezzałogowcami, przeznaczonymi do zadań wojskowych i cywilnych. W listopadzie ub. r. Irańczycy ogłosili, że oblatali kopię innego amerykańskiego bsl – RQ-170 (W Iranie oblatano kopię RQ-170, 2014-11-11).