Władze Teksasu kończą prace nad projektem wydatków na ochronę i kontrolę granicy państwowej z Meksykiem.
Teksańscy senatorowie przegłosowali nowy projekt wydatków stanowych na ochronę mierzącego blisko 2 tys. km odcinka granicy z Meksykiem. W latach 2016-2017 Teksas przeznaczy na ten cel aż 800 mln USD (3 mld zł), dwukrotnie więcej niż dotychczas. Plan wydatkowy wzbudza duże kontrowersje wśród mieszkańców stanu.
Przyznane środki finansowe pozwolą na zatrudnienie dodatkowych oficerów policji stanowej. Liczebność formacji ma wzrosnąć w ciągu najbliższych dwóch lat o co najmniej 250 osób. Władze zamierzają też utworzyć specjalny ośrodek szkoleniowy dla funkcjonariuszy odpowiedzialnych za ochronę obszarów przygranicznych. Obiekt zostanie zlokalizowany najprawdopodobniej na terenie doliny Rio Grande.
Władze zgodziły się też na ustanowienie nowego, 10-godzinnego dnia pracy oficerów Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego, którzy wspierają straż graniczną i policję stanową. Od roku obszary przygraniczne patroluje też tysiąc żołnierzy Gwardii Narodowej (Teksas wzmacnia granicę, 2014-07-21). Ich misja kosztowała budżet stanu ponad 100 mln USD (382 mln zł).
Decyzja członków teksańskiej legislatywy, która wciąż wymaga zgody gubernatora Grega Abbotta, wzbudza sporo kontrowersji wśród zwykłych Teksańczyków. Mieszkańcy południowych hrabstw obawiają się negatywnych skutków wzrostu aktywności służb bezpieczeństwa, w tym przekształcenia terenów przygranicznych w strefę działań wojennych.