W najbliższych tygodniach amerykański okręt USS Fort Worth powróci do portu macierzystego w San Diego. Jednostkę czeka wielomiesięczna naprawa uszkodzonych elementów układu pędnego.
Sześć tygodni trwać będzie podróż USS Fort Worth (LCS 03), typu Freedom, klasy LCS (Littoral Combat Ship) do portu macierzystego w San Diego. Okręt przejdzie do Kaliforni o własnych siłach, mimo poważnej awarii układu pędnego. Jednostkę napędzać będą jedynie 2 turbiny gazowe Rolls-Royce MT30, co będzie wymagać dokonania wielu postojów, w celu uzupełnienia zapasów materiałów pędnych i smarów.
USS Fort Worth pozostaje wyłączony z działań operacyjnych od stycznia, kiedy uszkodzeniu uległy elementy układu pędnego okrętu (Awaria USS Fort Worth, 2016-01-25). Z przeprowadzonego przez US Navy dochodzenia wynika, że przyczyną awarii było złe stosowanie procedur przez członków załogi, odpowiedzialnych za kontrolowanie pracy siłowni okrętowej. W konsekwencji doszło do uszkodzenia urządzeń przenoszących moc z turbin gazowych i silników wysokoprężnych do pędników.
Według US Navy naprawa okrętu będzie kosztować co najmniej 23 mln USD (ok. 88 mln zł). W kosztorysie uwzględniono wartość dotychczasowych prac stoczniowych, wykonanych w Changi Naval Base w Singapurze, w której USS Fort Worth znajduje się od kilku miesięcy, a także koszt przejścia jednostki z Azji do Kalifornii i wielomiesięcznego przeglądu naprawczego, który zostanie wykonany w stoczni General Dynamics NASSCO.