Holenderskie wojska lądowe przyjęły oficjalnie do służby zestawy przeciwlotnicze Stinger, osadzone na podwoziach samochodów pancernych Fenek i terenowych Mercedesów. Zastąpią one dotychczas wykorzystywane naramienne wyrzutnie przeciwlotnicze.
Uroczyste przekazanie pojazdów - z rąk przedstawicieli agencji zakupów wojskowych, dla zastępcy dowódcy sił zbrojnych, gen. Marcela van den Broeka - nastąpiło 6 stycznia.
Jest to element reorganizacji dowództwa wojsk przeciwlotniczych oraz całego systemu opl wojsk lądowych. Składają się one z brygady aeromobilnej, dwóch brygad zmechanizowanych, brygady wsparcia i brygady logistycznej. Do tej pory bezpośrednią obronę przeciwlotniczą jednostek operacyjnych zapewniały im 3 baterie: 11. i 13. których żołnierze wyposażeni byli w klasyczne, naramienne wyrzutnie, oraz 12., która wykorzystywała systemy radarowe.
Od stycznia wyrzutnie naramienne zaczynają być zastępowane zestawami samobieżnymi. Docelowo ma być ich 36: 18 na pojazdach Fennek i 18 na terenowych Mercedesach. Każdy z wozów ma obrotową wieżę z 4 wyrzutniami. Baterie 11. i 13. otrzymały także systemy radarowe. 12. bateria została oficjalnie rozformowana.