Władze Republiki Cypryjskiej zaaprobowały zakup 41 czołgów T-90. Rosyjska konstrukcja pokonała francuskiego Leclerc`a.
Paryż i Moskwa mają bogate tradycje w dostawach sprzętu wojskowego dla Cypru. W wojskach lądowych tego kraju służyły już T-34, a także AMX-30. Obecnie siłę pancerną państwa tworzy 27 egz. T-80U i 14 T-80UK.
W przetargu o kolejną dostawę w szranki stanęły francuski Leclerc i rosyjski T-90 (amerykanie utrzymują embargo na dostawy sprzętu wojskowego do greckiej i tureckiej części wyspy). Ostatecznie wygrała ta druga konstrukcja, prawdopodobnie ze względu na cenę: Cypryjczycy zapłacą 115 mln Euro za 41 czołgów, a więc sumę zdecydowanie niższą, niż wcześniej płacili za czołgi Giata (obecnie Nextera) odbiorcy z Francji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Ostatnia decyzja cypryjskich władz pozwala na wyasygnowanie pierwszych sum na zakup czołgów z budżetu wojskowego na bieżący rok. Władze w Nikozji są również zainteresowane zakupem rosyjskich ppk Kornet i najnowszej wersji systemów przeciwlotniczych 9K332 Tor-M2.