Zakłady BAE Systems w Warton, gdzie produkowane są wielozadaniowe samoloty bojowe Eurofighter Typhoon i szkolno bojowe Hawki, mogą wkrótce zostać bez pracy. Obecnie zatrudnionych jest tam 12,5 tys. osób.
– Oczywiście musimy bardzo dokładnie zapoznać się z naszym zapotrzebowaniem na produkcję. Jesteśmy przekonani, że zdobędziemy kolejne zamówienia na Typhoony, czego nie możemy na razie być pewni – mówi prezes BAE Systems Charles Woodburn.
W pierwszej połowie br. zakłady w Warton dostarczyły ostatnie z 72 Typhoonów zamówionych przez al-quwwāt al-ğawwiyyah al-malakiyyah as-suūdiyyah (królewskie wojska lotnicze Arabii Saudyjskiej), a niedawno przekazały pierwsze 2 samoloty tego typu Silāḥ al-Jaww as-Sulṭāniy ‘Umān (wojskom lotniczym sułtanatu Omanu). Plany zakładają, że w 2017 BAE Systems przekaże Omanowi jeszcze 6 Eurofighterów, a Royal Air Force (królewskie wojska lotnicze W. Brytani) odbiorą 8 Typhoonów (Postępy Centuriona , 2017-07-31).
W przyszłym roku wytwórnię w Warton opuści 12 Eurofighterów – 8 dla RAF i 4 dla Omanu. Rok później wyprodukowanych zostanie ostatnich 6 Typhoonów, także przeznaczonych dla rodzimych wojsk lotniczych. Zmaleje także tempo produkcji Hawków – z 18 w br. do 12 w 2018 (Pierwsze Hawki już w Omanie, 2017-07-31).
Brak zamówień na Eurofightery powoduje, że w 2019 bez pracy pozostaną także zakłady Airbusa w Hiszpanii i Niemczech, które do końca 2018 mają dostarczyć Ejército del Aire i Luftwaffe odpowiednio 15 i 9 samolotów tego typu, a następnie zostaną zamknięte. Z większym optymizmem spoglądają w przyszłość pracownicy włoskiego Leonardo, którzy w l. 2017-2019 mają wyprodukować 11 Eurofighterów dla rodzimych Aeronatica Militare, a od 2019 do 2022 – 28 Typhoonów zamówionych przez Kuwejt.
Szef BAE Systems nie traci optymizmu i jest pewien, że brytyjskie przedsiębiorstwo będzie jednym z czołowych graczy w programie budowy nowego europejskiego samolotu wielozadaniowego, mimo wcześniejszych zapowiedzi francuskich i niemieckich polityków. – Mamy wiele zdolności i długą historię współpracy z przemysłem europejskim w ramach programów takich jak Jaguar, Tornado, czy Typhoon. […] Jesteśmy pewni, że znajdziemy swoje miejsce w przyszłym programie – podkreśla Charles Woodburn (Nowy europejski samolot wielozadaniowy , 2017-07-17).