Eurocopter przedstawił wyniki produkcji za ubiegły rok. Przedsiębiorstwo osiągnęło wszystkie zakładane cele, dostarczyło 588 śmigłowców - o 20% więcej niż w 2007 - i podpisało umowy na dostawy 715 kolejnych.
Dostawy śmigłowców zaowocowały wpływem 2,48 mld Euro. Wartość usług serwisowych to 1,45 mld, a pozostałych form działalności - 0,5 mld Euro. Razem obrót koncernu wzrósł o 7,5%, do 4,5 mld Euro.
Nieco ponad połowa wpływów (55%), pochodziła od odbiorców prywatnych lub publicznych. Pozostała część obrotu została wygenerowana przez wojsko. Dwa na trzy wyprodukowane śmigłowce trafiły na eksport. Pozostałe kupiły przedsiębiorstwa i służby państwowe Francji, Niemiec i Hiszpanii, gdzie mieszczą się kluczowe zakłady koncernu.
W 2008 wzrosły również zamówienia. Eurocopterowi udało się podpisać umowy o wartości 4,9 mld Euro, w tym o dostawach 715 śmigłowców. Spowodowało to wzrost portfela zamówień do 14 mld Euro.
Wśród zamówionych ubiegłym roku maszyn, dominują modele rodziny AS350/355 Ecureuil/Fennec/EC130 (340 egz.). Na kolejnych miejscach znalazły się EC135 (123 egz.), EC120 Colibri (86), EC145 (81) i śmigłowce rodziny Dauphin/Panther/EC155 (39). Odrębną grupę stanowią duże, z reguły wojskowe i najdroższe w ofercie śmigłowce NH 90 (12 zamówionych egz.) oraz maszyny rodziny Super Puma/CougarEC225/EC725 (35 egz.).
Przedstawiciele Eurocoptera stwierdzili, że spodziewają się w 2009 licznych anulować podpisanych już umów. Mają jednak nadzieję, że nie wpłynie to znacząco na sytuację ekonomiczną zakładów, dysponujących sporym i zróżnicowanym portfelem zamówień. Co więcej, Eurocopter rozpoczął koncentrowanie się na usługach, które w 2020 mają przynosić już połowę wpływów. W tym celu w 2008 m.in. kupiono niemiecką Motorflug.
Jednocześnie przedsiębiorstwo przyspiesza prace badawczo-rozwojowe. Budżet na ten cel wzrósł o 40%, w porównaniu do 2007. Eurocopter w najbliższych latach zamierza wprowadzić na rynek nowe modele śmigłowców, w tym bezzałogowych.