W miniony weekend w Republice Kosowa odbyły się wybory lokalne na burmistrzów oraz członków zgromadzeń gmin. Żołnierze 36. zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego KFOR zostali w tym czasie rozlokowani w bazach wojskowych na terytorium kraju, pozostając jednocześnie w gotowości do szybkiego reagowania na wypadek powstania sytuacji wymagającej obecności i wsparcia armii. Okres ten poprzedziły wspólne treningi z policją, m.in. z zakresu kontroli i panowania nad tłumem.
W wyborach uczestniczyło ponad 3 tys. międzynarodowych i niezależnych obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) i Demokracji w Działaniu. Swój udział miał także polski Zespół Łącznikowo-Monitorujący (LMT), który nadzorował wybory lokalne w trzech gminach: Strpce, Kacanik, a także graniczącej z Macedonią gminie Hani i Elezit.
Zadaniem każdej z trzech grup żołnierzy była obserwacja punktów wyborczych. - Lokale wyborcze zostały otwarte w niedzielę punktualnie o 07:00 i zamknięte o 19:00. Wybory przebiegły spokojnie, bez opóźnień, ani zakłóceń o charakterze siłowym – powiedział po przeprowadzonych wyborach oficer LMT, pełniący na co dzień służbę w kieleckim Centrum Przygotowania do Misji Zagranicznych.
W tygodniach poprzedzających wybory żołnierze 36. zmiany PKW KFOR przeszli szereg ćwiczeń m.in. z zakresu panowania nad agresywnym tłumem podczas zamieszek (Tłumienie zamieszek w Kosowie, 2017-10-02). Polacy ćwiczyli różne scenariusze działania na wypadek wystąpienia sytuacji kryzysowej, w tym radzenie sobie z niezadowolonymi demonstrantami w pobliżu obiektów będących pod jurysdykcją sił KFOR.
Na podstawie informacji ppor. Szymona Niewady, DO RSZ