Mimo, że od wprowadzenia do służby pierwszej wersji F-16 minęło już 30 lat, portfel zamówień na te samoloty wynosi jeszcze 120 egz., a ostatnie przewidywane obecnie dostawy zostaną zrealizowane do 2016. Samolot jest oferowany w kilku przetargach.
Forecast International, w swojej ostatniej analizie runku samolotów wielozadaniowych, określił F-16 jako ciągle konkurencyjną konstrukcję. Obecnie Lockheed Martin realizuje albo przygotowuje się do realizowania kilku kontraktów. W końcu 2007 pokonał francuskiego Dassault Rafale, w przetargu na 24 samoloty dla Maroka. Turcja z kolei - również w 2007 - zdecydowała się na zamówienie kolejnych 30 F-16, które będą montowane w zakładach TUSAS, z podzespołów dostarczanych z USA. Lokalny rywal Turcji, Grecja zamówiła nieco wcześniej także 30 szesnastek, które dopełnią obecną flotę 122 tych samolotów. 18 maszyn odbierze Pakistan, przy czym umowa z 2007 zawiera opcję na 18 następnych.
F-16 jest również oferowany dla kilku innych krajów. Największe znaczenie może mieć indyjski przetarg na 126 samolotów wielozadaniowych, następców MiG-ów 21 (choć F-16 nie jest typowany na faworyta). Z przyczyn politycznych prawdopodobnie nie dojdzie do skutku długo negocjowana w przeszłości transakcja sprzedaży 66 maszyn na Tajwan. Natomiast spodziewane opóźnienie wprowadzenia F-35, spowodowało, że Izrael rozważa zakupienie partii F-16, które pozwolą zastąpić najstarsze, wycofywane samoloty.
Osobną kategorię stanowią rynki Europy środkowej. Obecnie Chorwacja, Rumunia i Bułgaria zamierzają znaleźć następców dla swoich ex-sowieckich samolotów. W grę wchodzi łącznie zamówienie na kilkadziesiąt samolotów. Z powodu ograniczeń finansowych, największymi konkurentami będą stosunkowo tanie Gripeny i F-16.
Forecast International szacuje, że część z tych przetargów wygra Lockheed Martin, zwiększając swój portfel zamówień do 215 samolotów. Analitycy ośrodka wskazują na trzy powody sukcesu wiekowej już konstrukcji. Po pierwsze, zakup F-16 to doskonały środek wzmacniania powiązań politycznych z USA. Po drugie, samolot jest stale modernizowany, przez co jest konkurencyjny pod względem wyposażenia. Wreszcie, na tle innych, cięższych konstrukcji, jest stosunkowo tani. Dla mniej zasobnych klientów, znajdujących się w strefie wpływów USA, jedyną alternatywą jest wyłącznie szwedzki Gripen. Przy czym Lockheed Martina stać na to, by obniżać cenę swojego produktu, gdy potencjał polityczny nie wystarczy, do przeforsowania swojej propozycji.