Wczoraj w Polskich Zakładach Lotniczych w Mielcu zaprezentowano pierwszy wyprodukowany tam kadłub śmigłowca Sikorsky S-70i Black Hawk. Ma on być jednocześnie podstawą do zmontowania pierwszego, kompletnego śmigłowca w 2011.
Według umowy, zawartej przy zakupie PZL Mielec przez UTH (spółkę United Technologies), Amerykanie mieli doprowadzić do zmontowania pierwszego kadłuba pod koniec 2008. Po 4 latach zakłady miały osiągnąć zdolność produkcyjną na poziomie 48 kadłubów rocznie (zobacz: Mielec-Sikorsky - Przekręt stulecia).
W czasie ostatniej uroczystości prezes Janusz Zakręcki powiedział, że zakłady mają perspektywę wykonania łącznie ok. 200 kadłubów, w ciągu kilku najbliższych lat. Dodał, że w 2011 zostanie zmontowany pierwszy śmigłowiec UH-60 Black Hawk.
W istocie jednak należałoby stosować oznaczenie Sikorsky`ego: S-70i. Mają to być bowiem maszyny w wersji green, a więc w podstawowej, przystosowanej dopiero pod zabudowę wyposażenia, wymaganego przez potencjalnych klientów.
Co więcej, nie jest pewnym, czy Mielec będzie miał zbyt na swoje produkty. Według umowy prywatyzacyjnej Amerykanie zagwarantowali sobie prawo dowolnego określania zakresu prac, wykonywanych przez PZL Mielec. Wiadomo również, że ewentualna produkcja będzie dotyczyła modelu Black Hawk International, a więc maszyny przeznaczonej wyłącznie na eksportowe rynki cywilne. Dlatego przewiduje się maksymalną zdolność montażową na 20 egz. S-70i rocznie.
Pewnym jest natomiast, że przynajmniej część kadłubów będzie wykorzystywana w produkcji wojskowych i cywilnych śmigłowców przez amerykańskie zakłady Sikorsky Aircraft. Już drugi kadłub ma być wykorzystany do budowy UH-60M dla US Army.