Z Izraela napłynęły nowe informacje na temat konstruowanego dopiero najnowszego wariantu czołgu podstawowego – Merkava IV Barak (Błyskawica), którego koncepcję przedstawiono wstępnie, po raz pierwszy publicznie, w drugiej połowie lipca 2018, prezentując go wówczas jako pierwszy wóz bojowy świata z własną sztuczną inteligencją.
Prototyp czołgu podstawowego Merkava IV Barak ma być gotów o okresie najbliższych 2 lat, zaś wejście czołgu do linii, najprawdopodobniej najpierw dla dwóch elitarnych brygad pancernych – pierwszej na północy – szachującej Syryjczyków na Wzgórzach Golan i drugiej – zaangażowanej w strzeżenie granicy ze Strefą Gazy na południu – przewidziane jest na 2021. Ta druga jednostka wydaje się bardziej istotna dla obecnych planów taktycznych Izraela, ponieważ, jak wszystko na to wskazuje - dojrzewa sytuacja do kolejnej operacji wojsk lądowych przeciwko Strefie Gazy. To z niej bowiem wysyłane są przeciwko Izraelowi zapalające latawce, powodujące pożary – latem 2018 najbardziej dotkliwy element nękający wojny asymetrycznej. A koncepcja zezwolenia na wykorzystanie przez biznes Strefy Gazy (trwa jej izraelska blokada) zewnętrznego portu na sztucznej wyspie – poddawanego inspekcjom Izraelczyków – jako gestu pojednania – traci zwolenników w kołach rządzących Państwa Hebrajskiego.
Ważne jest to, że Merkavy IV Barak mają być przede wszystkim orężem do walki w terenie zurbanizowanym (Strefa Gazy!). Koncepcja czołgu wyposażonego w wysokowydajny system komputerowy, który połączony z zewnętrznymi źródłami danych – satelitarnych, pozyskanych z bezzałogowców, czy z obserwacji – zintegrowanych w spójny obraz sytuacji taktycznej, ma być lekarstwem na bolączkę izraelskich czołgistów w leniej operacji przeciwko Strefie Gazy – Mivtza Tzuk Eitan z 2014, kiedy czuli się zagubieni w gąszczu wąskich uliczek. Stąd podstawowe wyposażenie nowego wariantu Merkavy IV Barak w postaci hełmu Iron Vision – zaprojektowanego przez Elbit głównie dla dowódców i kierowców wozów. Ma on stworzyć za pomocą swojej wizualizacji ludziom zamkniętym pod pancerzem i doskonale chronionym – symulowane wrażenie przebywania na otwartym powietrzu z pełnowymiarowym polem widzenia. Prócz poprawy świadomości sytuacyjnej zmianie ulegnie koncepcja i architektura systemu kontroli ognia. SKO gładkolufowego działa 120 mm wyposażonego w nową, skuteczniejszą w akcjach w mieście amunicję ma mieć cechy własnej, zaprogramowanej inteligencji. A wiec podpowiadać obsługującym go ludziom jakie niebezpieczeństwa należy najpierw zneutralizować i za pomocą jakich rodzajów broni. Obsługa SKO ma być intuicyjna i dotykowa. Wszystko ma mieć charakter programowanego zadaniowo tzw. komputera misji, znanego z samolotów bojowych.
Nie może być także wątpliwości, że Merkava IV Barak da możliwość popisu trzem głównym graczom na izraelskim rynku zbrojeniowym w nowej konfiguracji. Głównym kontraktorem produkcji, obsługi i programów modernizacji czołgów Merkava był wszak państwowy koncern IMI Systems, który obecnie za równowartość ok. 0,5 mld USD przejmuje prywatna korporacja – Elbit, kontrolowana przez grupę finansową miliardera Michaela Ilana Mickeya Federmanna. Nowy zaś, ulepszony i testowany dla sojuszników system obrony aktywnej pojazdów bojowych – Trophy Rafaela, znany w swej pierwotnej postaci z wozów Merkava IV M Windbreaker, aby stał się także ważnym elementem świadomości sytuacyjnej nowego wozu – wymagać będzie współpracy wszystkich dotychczasowych rywali. Także innej państwowej korporacji IAI, której oddział radarowy – Elta stworzył zminiaturyzowany radiolokator ostrzegający przed pociskami przeciwpancernymi dla Trophy. Ta wymuszona projektem integracja przemysłowa prowadzić będzie zapewne drogą ewolucyjną ku układowi wektronicznemu dla nowej pancernej platformy bojowej Izraela XXI wieku – pojazdowi o kryptonimie Carmel, której zespół koncepcyjny składa się właśnie z konstruktorów tych właśnie spółek (Trophy dla Merkav i Namerów, 2016-11-10).
Co intrygujące, wprowadzenie do służby Merkavy IV Barak zmieni organizację typowej izraelskiej kompanii pancernej, złożonej z 10 wozów. Dodany do niej zostanie 10 wóz dowodzenia, specjalnie wyekwipowany, który będzie służył także jako pojazd eskortowy z dodatkowymi systemami osłonowymi. W jednostkach wyposażonych w nowe czołgi i z nową strukturą - dowódcami wozów bojowych w większości zostać mają zawodowi wojskowi. Co zmieni ostatecznie charakter izraelskich wojsk lądowych – obecnie formacji opartej na poborowych i wyszkolonych rezerwistach.
Ciekawostką jest to, że dzięki doskonałej opinii Korpusu Wojsk Pancernych Izraela i jego akcji promocyjnej, coraz większa liczba młodych ludzi obojga płci (niedawno zezwolono na tworzenie kobiecych załóg czołgów) powoływanych przez Państwo Hebrajskie do obowiązkowej służby wojskowej wybiera właśnie ten rodzaj broni. Podczas najnowszego poboru w marcu 2018 o służbę czołgisty chciało się starać aż 83% powołanych. W listopadzie 2016 – tylko 54%. Korpus Wojsk Pancernych Izraela ogłosił latem 2018, że od początku roku jego czołgi działając na obrzeżach Strefy Gazy zniszczyły bezpośrednimi trafieniami 30 obiektów uważanych za bazy terrorystyczne, zużywając 81 pocisków kalibru 120 mm. Zabito 12 potencjalnych terrorystów i zraniono 12 (Kobiety - dowódcy Merkav, 2018-06-29).