3 niszczyciele japońskich sił samoobrony wyszły z portów, by zareagować na północnokoreańską próbę rakietową. Dwa z nich wyposażone są w systemy Aegis i uzbrojone w antyrakiety SM-3.
Niszczyciele Kongo i Chokai w bazie Sasebo przed wypłynięciem na Morze Japońskie
To niszczyciele Kongo i Chokai. Wypłynęły one z bazy Sasebo w prefekturze Nagasaki i skierowały się na Morze Japońskie. Jeśli północnokoreańska rakieta lub jej fragment zagrażałaby terytorium Japonii, antyrakiety z niszczycieli mają je zniszczyć.
Trzeci niszczyciel to Kirishima. Wypłynął on z bazy Yokosuka w prefekturze Kanagawa. Nie jest on jeszcze uzbrojony w antyrakiety, ale jego system radiolokacyjny może śledzić lot koreańskiej rakiety. Kirishima popłynął na Ocean Spokojny.
Władze Korei Północnej poinformowały kilka dni temu o planowanym na 4-8 kwietnia w godzinach między 11:00 a 16:00 starcie z bazy Musudan-ri rakiety nośnej z satelitą telekomunikacyjnym na pokładzie. Jednak zachodni eksperci podejrzewają, że to jedynie oficjalna zasłona dla próby rakiety balistycznej dalekiego zasięgu (6 tys. km) Taepodong-2. Stąd decyzja japońskiej Rady Bezpieczeństwa o próbie zniszczeniu rakiety, gdyby ta zboczyła z bezpiecznej trajektorii, i mobilizacja floty.
Zmobilizowano też naziemne wyrzutnie antyrakiet - PAC-3. Baterie mają być przemieszczone do prefektur Akita i Iwate. Patrioty chronią też stolicę - Tokio.
W akcji ochrony wysp japońskich wezmą udział także niszczyciele US Navy - USS McCain i USS Chafee. Oba są wyposażone w system Aegis i uzbrojone w rakiety SM-3. Obecnie bazują one w Sasebo. Prawdopodobne jest też wypłynięcie na Morze Japońskie południowokoreańskiego niszczyciela King Sejong wyposażonego w system Aegis.
Według oficjalnych danych przekazanych przez Koreę organizacjom międzynarodowym, stopień startowy powinien wpaść do Morza Japońskiego, ok. 130 km od prefektury Akita. Drugi stopień ma przelecieć nad Japonią i spaść do Pacyfiku.