W wyniku intensywnych opadów deszczu oraz sztormów, jakie nawiedziły rejon spoczywania wraku norweskiej fregaty rakietowej HNoMS Helge Ingstad, okręt zanurzył się w morzu o kolejne 30 cm.
Według agencji prasowej Maritime Danmark resort obrony Norwegii ocenia, że zatopienie wraku fregaty rakietowej HNoMS Helge Ingstad (F313), typu Fridtjof Nansen o kolejne 30 cm nie wpłynie na plany wydobycia okrętu na powierzchnię. Według mediów powinno dojść do tego w styczniu.
Po wydobyciu na powierzchnię fregata zostanie umieszczona na specjalnej platformie, a następnie odholowana do bazy norweskiej marynarki wojennej w Haakonsvern nieopodal Bergen, gdzie poddana zostanie inspekcji i wstępnej naprawie. W ramach przygotowań do tego wydarzenia norwescy nurkowie wydobyli już zapas pocisków manewrujących Naval Strike Missile zalegających we wraku fregaty (Rozbrojenie HNoMS Helge Ingstad, 2018-12-06).
Na początku listopada ub.r. fregata rakietowa HNoMS Helge Ingstad, powracająca z wielonarodowych ćwiczeń Trident Juncture 2018, zderzyła się z idącym pod flagą Malty tankowcem Sola TS (Norweska fregata zderzyła się z tankowcem, 2018-11-08). W pierwszych dniach po incydencie okręt spoczął na skalistym wybrzeżu w rejonie fiordu Hjeltefjorden na północ od wyspy Sotra.
Uszkodzenia jednostki okazały się jednak zbyt duże i Norwegom nie udało się zatamować wody morskiej wlewającej się do wnętrza jednostki przez dziurę w kadłubie. Wskutek tego okręt niemal całkowicie zatonął (Fregata Helge Ingstad zatonęła, 2018-11-14). W pewnym momencie ponad powierzchnię wody wystawał tylko czubek masztu okrętu wraz z kilkoma antenami wieloczynnościowego radaru AN/SPY-1F będącego częścią systemu wykrywania, naprowadzania i kierowania ogniem Aegis (Oficer USN zostanie przesłuchany ws. norweskiej fregaty, 2018-11-20).