Rząd Francji rozważa zaskarżenia do sądu rumuńskich władz w związku z decyzją o zawieszeniu postępowania na zakup czterech nowych korwet rakietowych.
Władze Francji nie zgadzają się z decyzją rządu w Bukareszcie o zawieszeniu postępowania na nowe okręty (Rumunia zawiesza program okrętowy, 2019-01-16). W ocenie Paryża oferta złożona przez rodzimą Naval Group, która proponowała Rumunom zakup lokalnie budowanych korwet proj. Gowind 2500, jest niezgodna z prawem (Korwety Gowind 2500 dla Rumunii?, 2018-05-21). Zwłaszcza, że według doniesień medialnych francuski producent miał przedstawić najtańszą ofertę w wysokości ok. 1,2 mld euro (5,1 mld zł), pozostawiając w pokonanym polu innych konkurentów, holenderską grupę Damen z ofertę o wartości 1,25 mld euro (5,3 mld zł) i włoską Fincantieri (1,34 mld euro, tj. 5,7 mld zł).
Według Bukaresztu za decyzją o zawieszeniu postępowania na nowe okręty stały rzekome nieprawidłowości wykryte w procesie przetargowym i niejasne regulacje prawne. W związku z tym rumuńskie władze miały zdecydować się na wstrzymanie konkursu do czasu wyjaśnienia wszystkich kwestii spornych.
W taką argumentację zdają się nie wierzyć Francuzi. W ich ocenie decyzja o zawieszeniu postępowania przetargowego została podjęta po tym, gdy okazało się, że najkorzystniejszą ofertę złożyła francuska Naval Group, a nie holenderska Damen. W ocenie Paryża niektórzy wpływowi przedstawiciele rumuńskich władz mają sprzyjać producentowi z Holandii i próbować doprowadzić do przyznania mu kontraktu na nowe okręty, w ramach otwartego przetargu lub zamówienia bez konkursu.