Rosyjscy blogerzy – Andriej Tarasenko i Aleksiej Chłopotow – poinformowali, że w grudniu ub.r. odbywały się testy ogniowe brytyjskiego czołgu Challenger 2 zmodernizowanego w ramach programu LEP. Jest on uzbrojony w armatę Rheinmetall Rh120L55A1 kal. 120 mm. Ma ona zwiększone do 700 MPa ciśnienie w lufie (z 670 MPa w poprzedniej wersji Rh120L55, stosowanej w najnowszym Leopardzie 2A7V), co zwiększa energię pocisku i jego zdolności do przebijania pancerza.
Do testów wykorzystano standardową niemiecką amunicję podkalibrową DM53. Celem był rosyjski czołg T-72 nieujawnionej wersji. Rosyjscy analitycy twierdzą, że w grę wchodzi M lub M1, czyli eksportowa wersja T-72A z uproszczonym pancerzem.
W czasie strzelania, ze względów bezpieczeństwa, w czołgu Challenger 2 nie było załogi. Wystrzelony pocisk trafił T-72 w górną powierzchnię pancerza, przebił się przez instalację wewnętrzne i wypadł z tyłu. To oznacza, że rosyjski czołg został przebity na wylot.
Produkcję czołgów Challenger 2 zakończono w 2009. Pojazdy są jednak stale modernizowane. Niemiecka propozycja gruntownej modernizacji (wspólna z BAE Systems, w ramach nowej spółki RBSL, Rheinmetall i BAE Systems łączą siły, 2019-01-21) obejmuje nie tylko uzbrojenie, ale i napęd. W jego skład wchodzi silnik MTU883 i przekładnia Renk.
Instalując nową armatę zmieniono też materiał pancerza wieży, co pozwoliło na zmniejszenie jej masy przy lepszych parametrach ochrony. Amunicja jest umieszczona w oddzielnych przedziałach. W jej zestawie zaplanowano użycie także nabojów HE DM11.