Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Hiszpania szuka następcy C101

Lotnictwo wojskowe, Przemysł lotniczy, 18 kwietnia 2019

Rząd Hiszpanii zmienił plany budżetowe resortu obrony zawarte w długoterminowej ustawie nr 47/2003, aby móc zaplanować kompletną wymianę sprzętu do szkolenia podstawowego i zaawansowanego pilotów wojskowych. Cały nowy system (samoloty i symulatory) kosztować mają w sumie 225 mln euro.

System podstawowego i zaawansowanego szkolenia pilotów oparty ma być w Hiszpanii na jednym oszczędnym typie samolotu odrzutowego i jego symulatorach. Faworytem jest włoski M-345 / Zdjęcie: Leonardo

Wojska Lotnicze Królestwa Hiszpanii przyjęły bowiem, że w 2021 rodzimy szkolno-treningowy samolot odrzutowy C101, często goszczący w Polsce na pokazach lotniczych w Radomiu w rękach zespołu akrobacyjnego Patrulla Aquila – zostanie uznany za przestarzały i nie nadający się więcej do przygotowania lotników najnowszych typów maszyn. Już teraz Hiszpanie zaczną się rozglądać za całym nowym systemem szkolenia i treningu pilotów wojskowych przede wszystkim z myślą o Akademii Wojsk Lotniczych w San Javier, gdzie zaczyna się droga przyszłych lotników.

Obecny schemat ich szkolenia obejmuje na 3. i 4. roku studiów 37 lotów (50 godzin) na podstawowych samolotach turbośmigłowych i 80 lotów (110 godzin) za sterami hiszpańskich odrzutowców C101. Do tego dochodzi 50 godzin na symulatorach. Bojowi piloci myśliwscy doskonalą dalej swoje umiejętności w bazie Talavera la Real na 19 dwumiejscowych SF-5B – hiszpańskiej odmianie samolotu amerykańskiego, wyprodukowanego przez rodzimy przemysł. Obecnie zakłada się, że po stopniowym wycofaniu tych wielu typów maszyn szkolenie podstawowe i zaawansowany trening (Basic Plus LIFT) powierzone zostaną jednemu typowi jednosilnikowego, oszczędnego w eksploatacji samolotu z jego dedykowanym nowoczesnym symulatorem.

Pod uwagę brany był początkowo także M-346 Master, na którym w połowie kwietnia 2019 w Dęblinie po raz pierwszy uruchomiono zapoznawcze loty studentów/ Zdjęcie: 41. BLSz

Hiszpanie brali pod uwagę przede wszystkim europejskie odrzutowce, a zwłaszcza włoskie Leonardo M-346 Master użytkowane m.in. przez polskie Siły Powietrzne, a także nowe M-345, które w liczbie 45 od 2020 szkolić będą pilotów Italii (Oblot seryjnego M-345, 2018-12-24). O tych ostatnich mówiło się w Madrycie już w ubiegłym roku, a teraz zyskują sobie coraz większą sympatię pod Pirenejami. Nie jest jednak także wykluczone, że o Hiszpanię powalczą także nasi sąsiedzi z południa ze swoim L-39NG – lansowanym wraz z systemem symulatorów jako element niesłychanie oszczędnego procesu szkolenia i treningu (L-39NG oblatany, 2018-12-24).

Tak, czy inaczej Hiszpanie zamierzają stopniowo przejść na nowy i nowoczesny system formowania nowych pilotów wojskowych w okresie wycofywania maszyn C101, czyli od 2021 do 2027. Pierwsze kwoty na ten cel przeznaczono już w budżecie obrony Królestwa w 2020 – 75 mln euro. Tyle samo w latach 2021 i 2022.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2025 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.