12 lipca 2019 ok. 01:50 CEST (Central European Time) przestał prawidłowo działać europejski system pozycjonowania (GNSS) Galileo. Problemy z systemem rozpoczęły się kilka godzin wcześniej. Satelity Galileo przestały wysyłać informacje potrzebne do wyznaczania pozycji przez jego odbiorniki, w tym urządzenia samochodowe i lotnicze. Prawidłowo działa podsystem odbierający komunikaty ostrzegawcze o niebezpieczeństwie na potrzeby poszukiwań i ratownictwa.
Na oficjalnej liście 22 satelitów systemu Galileo ich sygnały uzyskały w większości status Not Usable (jeden pozostał Not Available, a dwa Testing). Użytkownicy systemu zostali poinformowani, że jego status operacyjny to Service Outage. To pierwsza tak poważna awaria w historii Galileo.
Według dostępnych informacji, awaria nie jest związana z samymi satelitami, a z infrastrukturą naziemną. Awaria uległo stanowisko Precise Timing Facility (PTF) znajdujące się we Włoszech. Jego zadaniem jest koordynacja czasu systemu względem czasu uniwersalnego (UTC). Względem niego sprawdzane i kalibrowane są wszystkie zegary w urządzeniach Galileo.
Specjaliści z European GNSS Agency (GSA) pracują nad rozwiązaniem problemu. Według dostępnych informacji, normalne funkcjonowanie Galileo, będzie możliwe najwcześniej od dzisiaj.
Do poprzedniej poważnej awarii systemu Galileo doszło w styczniu 2017. Wówczas przestały działać pokładowe zegary atomowe 9 z 18 satelitów. Pomimo awarii, satelity i system utrzymały jednak status operacyjny.
W czasie awarii Galileo urządzenia korzystające dotąd z tego systemu mogą funkcjonować uzyskując dane z amerykańskiego globalnego systemu pozycjonowania (GPS), z którym system europejski jest kompatybilny. Część z nich, w zależności od zainstalowanego układu nawigacji satelitarnej, może również łączyć się z siecią rosyjską (Glonass) i chińską (Beidou).