Wczoraj wczesnym popołudniem, o 13:33 czasu lokalnego z lotniska Umeå wystartował samolot Airvan. Na jego pokładzie znajdował się pilot i spadochroniarze. Gdy samolot wzniósł się na wysokość ok. 4 km, ok. 14:12 zaczął spadać w niekontrolowany sposób. Rozbił się na wyspie Storsandskär, 2 km od lotniska w Umeå, w delcie Umeälven.
Pracownicy służb medycznych i ekip ratowniczych dotarli na miejsce wypadku przy pomocy prywatnych łodzi i śmigłowców. Okazało się, że wszyscy lecący Skyvanem zginęli. Zidentyfikowano ich jako obywateli szwedzkich, mieszkańców Norr- i Västerbotten.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Ponieważ niektóre części samolotu znaleziono w znacznej odległości od wraku, podejrzewa się, że rozpadł się on już w powietrzu. Nie wiadomo jednak, czy dezintegracja była przyczyną katastrofy, czy nastąpiła w czasie niekontrolowanego opadania samolotu. Z udostępnionego w Internecie nagrania wynika, że w ostatniej fazie spadał on pionowo, w korkociągu.
Rozbity samolot to jednosilnikowy górnopłat GippsAero GA8 Airvan, zn. rej. SE-MES, nr ser. GA8-TC320-12-178, produkcji australijskiej. Należał do Skydive Umeå. Takich samych samolotów używają dwa inne szwedzkie kluby spadochronowe.