Air Force Times opublikował dane, z których wynika, że w roku finansowym (FY) 2018 (październik 2017 – wrzesień 2018) gotowość operacyjna samolotów US Air Force spadła średnio o 1,33% w stosunku do roku poprzedniego. Oznacza to utrzymanie stałej tendencji spadkowej od 2012. W tym czasie gotowość bojowa podstawowych samolotów USAF spadła o 8% – do mniej niż 70%.
Najniższy poziom gotowości operacyjnej odnotowano w przypadku samolotów transportowych LC-130H, wyposażonych w narty i przystosowanych do operowania w niskich temperaturach. Najbardziej sprawne okazały się bezzałogowe MQ-1B. Co ciekawe, to jedne z niewielu samolotów, których gotowość operacyjna wzrosła – z 91,2 do 92,2%.
Największy spadek gotowości operacyjnej w FY2018 w stosunku do FY2017 USAF odnotowały w przypadku samolotów szkolno-treningowych T-6A. Spadła ona aż o 10,07%. Najbardziej zaś wzrosła sprawność bombowców stealth B-2A – z 53,83 do 60,7%.
Co ciekawe, bardzo niska okazała się sprawność najnowszych samolotów USAF – F-35A. Do tej pory półoficjalne informacje mówiły o poziomie gotowości operacyjnej F-35 wersji A, B i C na Bliskim Wschodzie, w Azji i Pacyfiku oraz w Europie sięgającym 60-70% przy oczekiwaniach Pentagonu na poziomie 80% (Usuwanie kolejnej wady F-35, 2019-07-24). Tymczasem okazało się, że w FY2018 rzeczywista sprawność F-35A wyniosła zaledwie 49,55%, spadając w stosunku do poprzedniego roku aż o 5,12%. Działo się to przy zapewnieniach producenta – Lockheed Martina, że gotowość operacyjna samolotów tego typu już w 2020 osiągnie wymagane 80%.