The Seattle Times poinformował o kolejnym, po problemach modelu 737 MAX, niepowodzeniu Boeinga. Tym razem w czasie prowadzonych w Everett naziemnych testów ciśnieniowych kadłuba modelu 777X, 5 sierpnia 2019 ok. 13:30 doszło do wyrwania drzwi do kabiny pasażerskiej. Końcowy test odbywał się pod kontrolą urzędników FAA (Federal Aviation Administration).
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną incydentu. Jeśli był nią błąd konstrukcyjny, inżynierowie Boeinga będą musieli przebudować mocowanie feralnych drzwi, a być może także pozostałych. W grę wchodzi także m.in. nieprawidłowość wykonania struktury lub wada materiałowa.
Tak czy owak, nieudany test spowoduje kolejne opóźnienie wejścia do produkcji Boeingów 777X. Dyrektor generalny koncernu, Dennis Muilenburg ujawnił w lipcu, w sprawozdaniu kwartalnym, że pierwszy egzemplarz lotny tego typu, który opuścił linię montażową w marcu i miał zostać oblatany latem 2019, wykona pierwszy lot najwcześniej w 2020. Głównym powodem opóźnienia były dotąd problemy z silnikami General Electric GE-9X.
Boeing potwierdził, że w czasie testów modelu 777X natrafił na problem. Jest on obecnie analizowany. Zespół poszukuje jego pierwotnej przyczyny. Testy zostały zawieszone.