Dziś rano, o 6:11 (02:41 UTC) z pasa 29R portu lotniczego Imam-Khomeini pod Teheranem wystartował należący do UIA (Ukraine International Airlines) samolot Boeing 737. Na jego pokładzie znajdowało się 180 osób, w tym 9 członków załogi. Mieli lecieć na lotnisko Borispol pod Kijowem (lot PS752). Wkrótce po starcie samolot zniknął jednak z ekranów radarów.
Okazało się, że Boeing 737 ok. 9 minut po starcie rozbił się niedaleko Shahriar. Spadł z wysokości ok. 7900 stóp (ok. 2,5 km) kilkanaście km na północny zachód od miejsca startu. Gdy na miejsce katastrofy przybyły ekipy ratownicze, okazało się, że wszyscy lecący samolotem zginęli. Wśród ofiar katastrofy jest 82 Irańczyków, 63 Kanadyjczyków, 11 Ukraińców, 10 Szwedów, 4 Afgańczyków, po 3 Niemców i Francuzów.
Nie wiadomo, co było przyczyna katastrofy. Za najbardziej prawdopodobną uznaje się awarię techniczną (pożar silnika). Źródła ukraińskie mówią jednak także o możliwości błędu pilota. Oficjalnie wykluczono możliwość zamachu terrorystycznego. Władze Iranu poinformowały, że odnaleziono rejestratory pokładowe rozbitego samolotu.
UIA i wielu innych przewoźników wstrzymało loty do Teheranu. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenskij przerwał wizytę w Omanie i powrócił do Kijowa.
Rozbity samolot to Boeing 737-8KV(WL) zn. rej. UR-PSR, nr ser. 38124/5977. Oblatano go 21 czerwca 2016. Od początku jego operatorem były UIA. Ostatni planowy przegląd techniczny przeszedł 6 stycznia 2020.
Od pewnego czasu Boeingi 737 NG nie są uznawane za w pełni bezpieczne. W części z nich wykryto pęknięcia okuć mocujących skrzydła do kadłuba (Już 50 uziemionych Boeingów 737 NG, 2019-11-02).