US Air Force poinformowały, że z powodu problemów technicznych i opóźnień planują anulować kontrakt z Raytheonem na opracowanie trójwymiarowego ekspedycyjnego radaru dalekiego zasięgu (3DELRR). Według Inside Defense, zamierzają znaleźć innego wykonawcę fazy projektowej i produkcyjnej. - Obecny wykonawca napotkał liczne wyzwania techniczne i związane z poddostawcami podczas opracowywania swojego projektu, co opóźniło prace. Co więcej, badania rynku pokazują, że ze względu na postęp technologiczny, dostępne są inne alternatywy, które mogą szybciej zapewnić wymagane zdolności – powiedziała Patty Welsh, rzeczniczka Air Force.
Radar, który ma powstać w efekcie programu 3DELRR, powinien zastąpić dotychczas używane przez USAF naziemne radiolokatory AN/TPS-75, uznawane za przestarzałe. Raytheon po raz pierwszy został wybrany jako wykonawca projektu 3DELRR w październiku 2014. Wówczas konkurujące z nim Northrop Grumman i Lockheed Martin złożyły protesty. Po długiej procedurze, USAF zdecydowały się anulować postępowanie i otworzyć nowe. W jego rezultacie, w 2017 znowu wygrał Raytheon, który uzyskał kontrakt na prace (faza EMD, engineering and manufacturing development) o wartości 52,6 mln USD.
Raytheon zobowiązał się zaprojektować radar z komponentów opartych na bazie azotku galu, działający w paśmie C. Nowy radar miał być mocniejszy i łatwiejszy w transporcie AN/TPS-75, który może śledzić dookólnie obiekty latające w zasięgu ponad 200 Mm i wykrywać samoloty na wysokości do 95 000 stóp (ok. 30 km). 3DELRR powinien być w stanie śledzić także pociski balistyczne. Dostawy seryjnych urządzeń miały rozpocząć się najpóźniej latem 2020. Radar Raytheona był też projektowany od początku z myślą o możliwości eksportu.
Rozwiązanie umowy i rozpisanie nowego postępowania ma nastąpić po Dniu Przemysłu, zaplanowanym przez USAF na 4 lutego 2020. Odbędzie się on w bazie Hanscom w Massachusetts.