Już wkrótce na rynku USA pojawi się nowy, ultralekki samolot w zestawach do składania - Belite. Jednoosobowa maszyna, o maksymalnej masie startowej ok. 250 kg, została oblatana 4 lipca.

Belite został stworzony i oblatany przez Jamesa Wiebe. Wzbił się w powietrze na lotnisku Colonel James M. Jabara Airport w Wichita. Sesja próbna trwała 90 minut, w trakcie których samolot kilka razy lądował i stratował.
Belite jest w dużej mierze wykonany z kompozytów, dzięki czemu charakteryzuje się wyjątkowo niską masą. Przed lotem, bez paliwa i części planowanej do zabudowy awioniki, samolot ważył jedynie 81,5 kg, przy długości 5,4 m oraz rozpiętości skrzydeł 8,3 m.
Do pierwszego lotu samolot został wyposażony w 28-konny silnik MZ-38. Pozwoliło to na osiągnięcie prędkości maksymalnej rzędu 90 km/h i prędkości przepadania 44,5 km/h. Docelowo Belite ma być jednak przystosowany do nieco większych jednostek napędowych Rotaxa, dzięki czemu prędkość maksymalna - na razie jedynie obliczeniowa - wzrośnie do 123 km/h.

Samolot posiada instalację elektryczną i podstawowe urządzenia awioniczne. Prototyp został również przystosowany do zabudowy panelu Garmin 496. Masa pustej, w pełni ukompletowanej maszyny nie przekroczy 115 kg, a więc wartości, do której można budować samoloty, nie wymagające posiadania licencji pilota. Maksymalna masa startowa nie przekroczy 250 kg. Zawiera się w niej również ok. 19 l paliwa, co w przypadku prototypu pozwala na dwugodzinny lot.
Z drugiej jednak strony, takie ultralekkie maszyny nie podlegają bezpośredniemu nadzorowi władz lotniczych. Osoba, która zdecyduje się na zakup elementów do samodzielnego składania, w myśl przepisów USA, ponosi całkowitą odpowiedzialność za swoje działania. Nie może nawet skarżyć producenta, w przypadku wystąpienia awarii lub wypadku lotniczego.
Belite może być również przystosowany do zabudowy mocniejszych, czterocylindrowych silników. W takiej sytuacji masa samolotu pustego wzrośnie do ok. 135 kg, który będzie zaliczany do kategorii eksperymentalnej.