US Air Force przeprowadziły testy zrzutu z samolotu transportowego C-17A pocisków samosterujących AGM-158 (Joint Air-to-Surface Standoff Missile) umieszczonych na palecie. Dzięki takiej metodzie samoloty transportowe, nazywane arsenałowymi, miałyby wzmocnić klasyczne lotnictwo bombowe w konflikcie na dużą skalę. Testy prowadzi Air Force Research Laboratory w ramach badania Advanced Battle Management System (ABMS).
Loty w ramach prób realizowało 412th Test Wing we współpracy z Air Mobility Command. Wykorzystano C-17A z jednostki bazującej w McChord Air Force Base w stanie Waszyngton. Nieoficjalnie wiadomo, że samoloty operowały z bazy Nellis w Newadzie, nad poligonem rakietowym White Sands w Nowym Meksyku i nad Zatoką Meksykańską. Ich działania były koordynowane z bazy Joint Base Andrews w stanie Maryland.
Testy obejmowały nie tylko same zrzuty pocisków, ale także funkcjonowanie sieci wymiany danych z różnych źródeł. Samoloty transportowe nie są bowiem wyposażone w systemy rozpoznania i muszą korzystać ze źródeł zewnętrznych. Mogą natomiast przenosić dużo broni ofensywnej, w tym pocisków samosterujących.
USAF uznają, że do ataku z palet szczególnie nadaje się rodzina pocisków manewrujących AGM-158 (JASSM). Jej podstawowy model – A ma zasięg ponad 350 km, zaś wariant B może atakować cele w odległości bliskiej 1000 km. Wersja D ma z kolei zasięg ponad 1500 km. To oznacza możliwość atakowania celów spoza zasięgu typowych systemów obrony powietrznej.